W ubiegłym tygodniu leśnik z Nadleśnictwa Nowe Ramuki dostał zgłoszenie, że w bagnie znajduje się samiec jelenia. Leśnicy oraz współpracownicy ustalili miejsce i natychmiast tam pojechali, bo w takim momecie cenna jest każda chwila. Zwierzę szybko traciło siły.
Po przybyciu na miejsce leśnicy zobaczyli wyczerpanego jelenia. Po śladach na bagnie widać było jak zwierzę próbowało bezskutecznie wydostać się z pułapki. Jeleń ugrzązł bardzo głęboko, z bagna wystawał tylko jego łeb i kark.
Akcja ratownicza była trudna. Grunt był bardzo miękki.
- Musieliśmy wspomóc się płytami pilśniowymi, z których ułożyliśmy ścieżkę na trzęsawisku – mówi leśniczy Adam Jaworski.
Po dwóch godzinach udało się uwolnić jelenia. Zwierzę, po chwili odpoczynku, samodzielnie oddaliło się do lasu. Nie była konieczna interwencja weterynarza.
Leśnicy apelują, aby podczas leśnych wędrówek zwracać uwagę na wszelkie nietypowe sytuacje, jakimi są np. ranne lub uwięzione zwierzęta. O takich zdarzeniach należy jak najszybciej informować pracowników nadleśnictwa. Szybkie działanie może pomóc uratować zwierzęta znajdujące się w potrzebie
- proszą pracownicy Nadleśnictwa Nowe Ramuki.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz