Śledztwo w tej sprawie funkcjonariusze prowadzili od początku listopada. Mężczyzna mógł działać nawet kilka lat. Z usług ''samozwańczego ginekologa'' najprawdopodobniej skorzystało kilkanaście, a może i kilkadziesiąt kobiet.
Krzysztof K. był budowlańcem, nie posiadał wykształcenia medycznego, a mimo tego doskonale wiedział jaką dawkę ma przyjąć jego ''klientka''. Mężczyzna usłyszał już zarzuty udzielania pomocy w przerywaniu ciąży i fałszowania dokumentów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wyrok może być wyższy jeśli okaże się, że Krzysztof K z tego procederu uczynił sobie stałe źródło dochodu.
A | A | A
Data dodania: 2009-11-12 09:36
Iwona Starczewska
Budowlaniec czy ginekolog?
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie zatrzymali mężczyznę, który najprawdopodobniej pomagał kobietom w przerywaniu ciąż. Krzysztof K. był z zawodu budowlańcem.
reklama
Źródło: Własne/KWP Olsztyn
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz