Na miejscu policjanci faktycznie mieli problem, aby porozumieć się z mężczyzną. Nie potrafił on odpowiedzieć, gdzie było jego dziecko, jak było ubrane oraz jak wyglądało.
Funkcjonariusze przeszukali osiedle, pobliskie boiska, leżące nieopodal torowisko oraz rozpytali sąsiadów. W pewnym momencie z okna bloku, w którym mieszkał chłopiec wychyliła się sąsiadka i powiedziała, że właśnie przyszedł on do jej wnuczka.
9-latek był brudny i zaniedbany. Gdy chłopiec został przekazany kuzynowi, jego ojciec zaczął się awanturować. Stwierdził, że to on jest ojcem i nie pozwoli, aby ktoś inny opiekował się jego dzieckiem. Badanie wykazało, że 44-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Dla zapewnienia spokoju dziecka i rodziny pijany ojciec został zatrzymany w policyjnym areszcie. Jeżeli mężczyzna usłyszy zarzut narażenia swojego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, to grozi mu kara do 5 lat więzienia. O całej sprawie policjanci powiadomią sąd rodzinny.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz