Data dodania: 2007-02-13 11:52
Były prezes „Domatora” oskarżony o sutenerstwo
Leszek S., były prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Domator” został aresztowany pod zarzutem czerpania korzyści finansowej z nierządu oraz groźby karalne. Grozi mu do czterech i pół roku więzienia.
Podejrzenia co do źródeł majątku Andrzeja S. zaczęły się podczas śledztwa dotyczącego niegospodarności byłego prezesa SM „Domator” (sprawa jest w toku). Okazało się, że pod przykrywką mieszczącego się na ul. Lipowej lokalu rekreacyjno-rozrywkowego działała agencja towarzyska. Andrzej S. uczynił z niego główne źródło dochodu- na jego utrzymanie pracowało 10 kobiet. Prokuratura oskarżyła go także o stosowanie gróźb karalnych. Jednemu ze swoich sąsiadów zagroził, że jeśli ten podejmie jakiekolwiek kroki prawne zmierzające do zamknięcia agencji, to zginie. Podczas dokonanego w mieszkaniu podejrzanego aresztowania, policja przeszukała również gościa Andrzeja S.- Jarosława W. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie ponad gram amfetaminy- odpowie za posiadanie narkotyków. Do aresztu trafił również zatrudniony w agencji barman. Ponadto policja zabezpieczyła szereg dokumentów oraz komputery- zarówno z mieszkania, jak i z „lokalu”.
Sąd Rejonowy nie podzielał obaw policji przez mataczeniem ze strony Andrzeja S. Odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie, pozostawiając podejrzanego jedynie pod nadzorem policji. Adrzejowi S. grozi do czterech i pół roku więzienia.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz