Data dodania: 2007-05-06 23:04
Chcemy placów zabaw - lista życzeń rodziców
W jakich warunkach bawią się olsztyńskie dzieci, każdy widzi. Czytelnicy Gazety i internauci proponują, gdzie w mieście można by wybudować ogródek z prawdziwego zdarzenia. Listę
W jakich warunkach bawią się olsztyńskie dzieci, każdy widzi. Czytelnicy "Gazety" i internauci proponują, gdzie w mieście można by wybudować ogródek z prawdziwego zdarzenia. Listę przekażemy olsztyńskim radnym
Kilka dni temu napisaliśmy, że w Olsztynie nie ma ani jednego nowoczesnego ogródka dla dzieci. Na przykładzie Warszawy pokazaliśmy, jak taki plac powinien wyglądać. A jest kilka kryteriów, na które trzeba zwrócić uwagę, budując nowe ogródki jordanowskie, m.in. plac musi być ogrodzony przed psami i by dzieci z niego nie wyszły, powinien mieć sztuczną nawierzchnię i odpowiednie zabawki rozwijające cechy motoryczne dzieci. Zdjęcia i film z jednego z najlepszych stołecznych ogródków można zobaczyć w internecie na stronie www.olsztyn.gazeta.pl. Dopiero oglądając je widać, jak daleko w tyle są olsztyńskie place zabaw.
W jednym z naszych artykułów zadaliśmy pytanie czytelnikom, czy są w Olsztynie dobre ogródki. Pochwalili jeden plac zabaw - na osiedlu Generałów. Internauta toja77 napisał o nim: "W skali Olsztyna jest na pewno wyjątkowy. Ale widać na nim najważniejszy problem olsztyńskich placów zabaw. Już nie wspominam o sztucznej nawierzchni, której nie ma, a która by się przydała dla bezpieczeństwa dzieciaków. Ale tam nie ma ogrodzenia. Wieczorem i rano, a czasami i w dzień plac zamienia się w wybieg dla psów".
Częściej trafiały do nas głosy mieszkańców niezadowolonych z olsztyńskich placów zabaw, zarówno miejskich, jak i spółdzielczych. Na przykład z ul. Kołobrzeskiej 14a. Dzieci mają tu tylko piaskownicę i piaskowe boisko. - Mój syn zniecierpliwił się i sam zrobił drewnianą huśtawkę - mówi pani Elżbieta, mieszkanka wieżowca. - Administratorzy zapowiadali, że plac zostanie ogrodzony, by nie błąkały się tam psy. I nic.
Dodaje, że w ubiegłym roku z grupą lokatorów była w ratuszu. - Dostaliśmy obietnicę od prezydenta, że nasz plac zabaw zostanie zmodernizowany - mówi. - Skończyło się na wymianie piasku.
Jarosław Bera, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, który administruje placami zabaw, mówi, że w tym roku nie ma pieniędzy na jego naprawę.
Patrząc na przykład Warszawy, gdzie już są fantastyczne miejskie place zabaw i korzystają z nich dzieci z różnych dzielnic, apelowaliśmy do władz miasta, by zaplanowały, gdzie mógłby powstać olsztyński plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. O podpowiedź prosiliśmy też czytelników. Rodzice w telefonach do redakcji, e-mailach i na forum proponowali, by taki ogródek powstał: ** w parku w Jakubowie, ** w parku im. Kusocińskiego, np. koło Torteksu, ** w okolicach Starego Miasta, ** przy ul. Nowowiejskiego, niedaleko tzw. niagary, ** między hotelem Pod Zamkiem a murami zamku, ** w al. Gelsenkirchen, ** na placu zieleni między żłobkiem (przy Mochnackiego), budynkiem uniwersytetu (przy ul. Szrajbera) i Łyną.
Niektóre z tych propozycji są o tyle dobre, że są w zasięgu kamer miejskiego monitoringu i dyżurni mogliby sprawdzać, czy place zabaw nie są dewastowane. A to ważne, bo nowoczesny plac zabaw kosztuje - sama sztuczna nawierzchnia to wydatek około 100-150 zł za mkw., pomysłowe zabawki - od kilku do 10 tys. zł.
Tę listę przekażemy radnym, bo to oni decydują, na co są wydawane pieniądze z budżetu miasta.
Zajęliśmy się problemem placów zabaw w Olsztynie, bo w lutym w czasie dyskusji o przyszłości Olsztyna pod hasłem "Przystanek Olsztyn" okazało się, że niemal 90 proc. mieszkańców ankietowanych przez PBS DGA na zlecenie "Gazety" zgodziłoby się na dodatkowy podatek, byle tylko w Olsztynie powstały nowe place zabaw.
List do redakcji
Place zabaw to temat zawsze aktualny. Z przykrością informuję, że czarna dziura, którą można nanieść na mapie placów zabaw w Olsztynie, znajduje się przy ul. Wyszyńskiego 5. Jedyny istniejący skrawek terenu, który został oddany do dyspozycji dzieci, jest systematycznie dewastowany i po prostu niebezpieczny. Dzieciaki nie mają żadnego boiska czy miejsca do pogrania w piłkę. Będę wdzięczny za poruszenie tej sprawy w Państwa akcji.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz