Wczoraj policjanci na jednej z olsztyńskich ulic zatrzymali kierowcę opla, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o 40 km/h. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, ale podał dane. Jednak funkcjonariusze sprawdzili go w systemach i okazało się, że nie jest on 41-latkiem, za którego się podawał. Dane należały do jego szwagra, a 39-latek wyuczył się ich na pamięć.
Okazało się, że mieszkaniec Elbląga miał powód, żeby nie podać prawdziwych danych. Mężczyzna ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. W dodatku jego auto nie miało aktualnych badań technicznych.
39-latek za wprowadzenie policjantów w błąd i za przekroczenie prędkości dostał mandat. Wkrótce za kierowanie samochodem wbrew sądowemu zakazowi, za co może pójść do więzienia nawet na 5 lat. Stróże prawa zatrzymali również jego dowód rejestracyjny.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz