Przypomnijmy, zgodnie z prawem drogowcy muszą uzupełnić oznaczenia poziome miejsc postojowych w strefie płatnego parkowania. Tylko wtedy mogą pobierać opłaty od kierowców. To oznacza, że białe linie powinny zostać wymalowane również na bruku starówki, co wpływałoby na pogorszenie estetyki tego miejsca.
Ten dylemat pociągnął za sobą pytanie, czy nie lepiej pozbyć się aut ze Starego Miasta na stałe, na wzór zasad obowiązujących w czasie tak zwanej letniej organizacji ruchu, kiedy to kierowcy nie mogą wjeżdżać na rynek i parkować pod Starym Ratuszem.
Dlatego, w tym roku, ''letnia organizacja'' została przedłużona do końca października. W tym czasie drogowcy przygotowali trzy rozwiązania, spośród których to prezydent musi wybrać do najodpowiedniejsze dla mieszkańców.
- ZDZiT przedstawił trzy rozwiązania tej sytuacji. Rekomendowaliśmy rozwiązanie utrzymujące prze cały rok tzw. letnią organizację ruchu. Pozostałe to wprowadzenie strefy zamieszkania i całkowity zakaz wjazdu na starówkę, z wyłączeniem mieszkańców i samochodów dostawczych - informował rzecznik ZDZiT Paweł Pliszka.
Utrzymanie na stałe tak zwanej letniej organizacji ruchu zaopiniowała pozytywnie również Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Prezydent, by podjąć ostateczną decyzję w tej sprawie postanowił zapytać o zdanie mieszkańców.
W ankiecie przeprowadzonej przez agencję badawczą KF Research wzięło udział 422 mieszkańców Olsztyna, w tym 347 zarejestrowanych uczestników Olsztyńskiego Panelu Obywatelskiego oraz 75 losowo dobranych olsztynian, nie będących uczestnikami Panelu. W pytaniu o organizację ruchu na Stary Mieście ankietowani mieli do wyboru cztery warianty.
Jak wynika z raportu: 17 procent głosujących opowiedziało się za ''letnią organizacją'', 28 procent za całkowitym zamknięciem Starego Miasta dla aut, 31 procent za organizacją w formie strefy zamieszkania na starówce z priorytetem dla pieszych i ograniczającą prędkość samochodów, zaś 19 procent chce utrzymania podziału na okres letni i zimowy.
- Wynik nie pozostawia więc wątpliwości – olsztynianie chcą ograniczenia ruchu na Starym Mieście i to nawet o wiele dalej idącego od dzisiejszych rozwiązań. Są to, bez wątpienia, bardzo interesujące wyniki, dające dużo do myślenia na temat stosunku mieszkańców do najstarszej części Olsztyna. Widać z nich, że nie powinniśmy się bać ograniczania ruchu samochodowego na starówce, bo to jej zwyczajnie nie zaszkodzi, a przeciwnie – można sądzić, iż przyda jej blasku i… zwiększy liczbę odwiedzających. Zapytaliśmy – i znamy odpowiedź, więc będzie nam dużo łatwiej o decyzję – komentuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz