Data dodania: 2006-10-27 00:00
Czy Lepper postawi kolejny pomnik pod Grunwaldem?
Jakiś czas temu w olsztyńskich mediach było głośno o tym, że Samoobrona chce wybudować na grunwaldzkich polach kolejny pomnik. Po rozpadzie koalicji cała sprawa ucichła, lecz po reaktywacji porozumienia PiS- LPR- Samoobrona pomysł odżył na nowo.
Nie wiadomo natomiast do końca kto jest pomysłodawcą wybudowania ogromnych żelbetonowych konstrukcji mających nawiązywać do Bitwy pod Grunwaldem autorstwa Jana Matejki. Oficjalnie z inwestycją lobbuje Wiesław Podgórski, który sam siebie mianuje społecznym asystentem do spraw kultury wicepremiera Andzeja Leppera ( a jaka kulturę wicepremier ma- każdy widzi). Jak miałoby wyglądać wiekopomne dzieło? Otóż postacie miałyby po kilkadziesiąt metrów wysokości, sam płaszcz Urlyka von Jungingena- 35 metrów; całości konstrukcji dopełniały by dwie wierze widokowe nawiązujące swoją formą do dwóch nagich mieczy- tyle tylko, że o wysokości 100 metrów. Na nich miałyby znajdować się punkty widokowe, do których można by się dostać... windami. Cała konstrukcja miałaby kosztować ponad 30 milionów złotych. Jak na razie do pomysłu wcale nie palą się okoliczne gminy. Wyjątkiem jest jedynie burmistrz Nidzicy, który miał powiedzieć, że nie ważne kto za tym stoi, jeśli to ktoś z rządu to jest to świetna promocja dla regionu. Pozostałe gminy raczej nie są zainteresowane zbudowaniem monumentu- nic dziwnego, jest to raczej mało opłacalna inwestycja, szczególnie zważywszy na fakt, że obecnie Grunwald i tak przyciąga rzesze turystów. Pomnik, za którym podobno lobbuje Andrzej Lepper niewiele tu zmieni.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz