Ustawa została znowelizowana, aby umotywować Polaków do dokładniejszej segregacji odpadów. Śmieci niesegregowane będą przynajmniej dwukrotnie droższe niż segregowane.
– Nowelizacja ustawy wprowadziła obowiązek segregowania śmieci. Teraz, zgodnie z prawem, mamy rok na podjęcie uchwały w sprawie podwyższonej opłaty. W tym czasie musi zapaść decyzja czy ta opłata będzie dwukrotnie czy czterokrotnie wyższa od kwoty za śmieci segregowane. Do tego czasu, w przypadku stwierdzenia braku segregacji lub nieprawidłowości w jej prowadzeniu, opłata podwyższona w Olsztynie wynosi 36 zł miesięcznie za osobę – powiedziała w rozmowie z nami Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
Przypomnijmy, że już od kwietnia w Olsztynie obowiązują nowe stawki za wywóz odpadów. Cena za niesegregowane wzrosła z 14,40 zł do 36 zł, natomiast za segregowane zwiększyła się z 9,80 zł do 18 zł.
– Niewiele osób wie, że kiedy mieszkaniec wrzuci do nieprawidłowego kontenera z odpadami – plastikową butelkę, to za tonę takich śmieci, miasto zapłaci 430 złotych. Gdyby wrzucił tę butelkę do żółtego, dedykowanego kontenera – miasto zapłaciłoby za to złotówkę – tłumaczył podczas styczniowej sesji Rady Miasta (na której uchwalono podwyżkę wywozu odpadów), prezes ZGOK-u, Marek Bryszewski.
Co ciekawe, nowelizacja ustawy śmieciowej ma zapewnić właścicielom nieruchomości niezamieszkanych, jak galerie handlowe czy sklepy, pewną dobrowolność w korzystaniu z systemu odbioru odpadów. Od teraz będą mogli posiadać umowy indywidualne. Zdaniem urzędników z ratusza, mieszany system odbioru odpadów nie jest doskonały.
– Firmy, które nie są w systemie, mają obowiązek posiadać indywidualną umowę. Za jej brak grozi grzywna. Prawdą jest jednak, że w takim mieszanym systemie może dochodzić do różnorakich nadużyć – dodaje Marta Bartoszewicz.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz