Olsztyński klub Tetris i Chilli Bar od dziś oficjalnie zamykają swoje podwoje. Tym samym olsztyńska starówka straciła dwa najbardziej rozpoznawalne lokale na imprezowej mapie miasta. O zamknięciu, menedżerowie poinformowali dziś na Facebooku.
- Nadszedł dzień kiedy musimy się z Wami pożegnać. To były piękne lata, niezapomniane chwile. Do olsztyńskiego życia nocnego staraliśmy się wprowadzić trochę świeżości i naszej autorskiej wizji. Wiele rzeczy nam wyszło, wiele imprez na zawsze zostanie w naszej pamięci. Mamy nadzieję, że również nawiązane przyjaźnie przetrwają próbę. Są też rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej no ale hej, jesteśmy tylko ludźmi i jak każdy popełnialiśmy, popełniamy i pewnie popełniać będziemy błędy. Dziękujemy Wam z całego serca że mogliśmy być, bawić się z Wami i że nas nigdy nie zawiedliście. Teraz, kiedy nadszedł czas pożegnania ze sceny schodzimy niepokonani a okres kiedy funkcjonowaliśmy na olsztyńskiej starówce wielu będzie wspominać dobrze. Dziś żegnamy się, a raczej mówimy do zobaczenia. Mamy wokół siebie tak kreatywnych przyjaciół, że być może już niebawem w Olsztynie znowu będzie czuć imprezową Miętę – czytamy w komunikacie.
Z komunikatu nie dowiadujemy się jednak, jaka jest przyczyna zamknięcia lokali. Oba miejsca cieszyły się przecież niesłabnącą popularnością, a w weekendy trudno było znaleźć wolny stolik i odrobinę miejsca na parkiecie. Skąd więc taka decyzja?
- Skończyła się pewna forma, wyczerpała się. Dopóki byliśmy najlepszym klubem chcieliśmy odejść i pozostawić po sobie dobre wrażenia, żeby Tetris na zawsze pozostał Tetrisem i żeby ludzie zapamiętali go jako zawsze wypełniony po brzegi ludźmi, z dobrymi dj-ami i fajnymi imprezami. My idziemy dalej, otaczamy się takimi ludźmi, że już jest masa innych pomysłów – mówi nam Przemek ''Skipek'' Boguta menedżer artystyczny klubu Tetris.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz