W naszym studiu wyjazdowym gościł Tomasz Loewenau – prezes olsztyńskiego okręgu partii Nowa Nadzieja. Głównym tematem rozmowy były inwestycje, przyciąganie kapitału zagranicznego do regionu i opodatkowanie przedsiębiorców. Taka płynność finansowa zagwarantuje samorządom większą samodzielność.
- Samorządy mają sporo lekcji do odrobienia – powiedział Loewenau. - Kiedyś nie było pojęcia, jak można docierać do ludzi z zagranicy, którzy mają kapitał i mogliby inwestować w naszym regionie.
I dodał: - Teraz jest dobry czas, kiedy Polska jest naprawdę dobrze postrzegana za granicą. Moglibyśmy na tym polu zbudować promocyjnie markę, która sprawia, że inwestorzy się chętniej pojawiają. Pojawiają się fundusze – nie z dotacji, nie z wiązania, nie z uzależniania samorządów od władzy centralnej.
Zdaniem reprezentanta Nowej Nadziei, na tym polu jest jeszcze duża przestrzeń do zagospodarowania. Mamy możliwość wyprzedzić pod tym względem inne samorządy. Dzięki dobrej strategii, region miałby szansę na rozwój, a co za tym idzie – większy dobrobyt jego mieszkańców.
Jego zdaniem, władze samorządowe nierozważnie dysponują pieniędzmi, a o inwestycjach w regionie, często decydują koneksje. Tracą na tym lokalni mieszkańcy: - Te pieniądze są pozyskiwane od podatników – przypomina Loewenau.
Proponuje także, żeby inwestorzy byli opodatkowani w "mądry", "nieprzytłaczający" sposób: - Im niższe podatki, tym więcej inwestorów – podsumowuje.
W 10. edycji Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach wziął udział również marszałek województwa warmińsko-mazurskiego – Marcin Kuchciński.
Jedną z kwestii, która najbardziej zajmowała samorządowców podczas imprezy, było finansowanie edukacji przez samorządy. Niektórzy uważają, że powinno być to wyjęte z ich budżetów.
- Edukacja to inwestycja w naszą przyszłość – podkreśla Kuchciński. - Jedna z koncepcji zakłada, że rząd weźmie na siebie kwestię wynagrodzenia nauczycieli, a samorząd miałby finansować infrastrukturę. Myślę, że to ciekawa propozycja, ale potrzeba jeszcze dialogu.
Marszałek województwa przyznaje, że temat dwukadencyjności bardzo często pojawia się w rozmowach między samorządowcami: - To jest decyzja rządu i premiera – mówi polityk.
Jak mówi Kuchciński, wielu uważa, że reforma samorządowa z 1999 roku, nie została w pełni dokonana i są kwestie, które powinny zostać dopracowane, np. bezpośrednie wybory starostów.
W ramach X EKS rozmawialiśmy również z Michałem Wypijem – samorządowcem, byłym posłem, a aktualnie wicedyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Wypij uważa, że jedną z najważniejszych kwestii zajmujących samorządowców, jest bezpieczeństwo. Szeroko omawiano także dwukadencyjność prezydentów miast, burmistrzów i wójtów.
- Oczekiwaniem ogólnym jest to, aby przepis o dwukadencyjności został zniesiony – stwierdza wicedyrektor WORD.
I dodaje: - W dobie mediów społecznościowych oraz mediów oddolnych, trudno jest mówić o tym, że samorząd jest w stanie "zabetonować" swoją władzę.
Michał Wypij uważa także, że rząd w dużej mierze decyduje o "regułach gry" w samorządzie.
Podczas X EKS pojawili się nie tylko lokalni samorządowcy. Rozmawialiśmy także z Pawełem Gancarzem, marszałkiem województwa dolnośląskiego. Jak sam mówi, po raz pierwszy odwiedził Mikołajki.
Przed Dolnym Śląskiem są zupełnie inne wyzwania, niż przed Warmią i Mazurami: - Jesteśmy na etapie odbudowy województwa po powodzi. Obszar, który cierpi pośrednio przez powódź, to turystyka – powiedział Gancarz.
W wyniku powodzi we wrześniu 2024 roku ucierpiało 128 ze 162 dolnośląskich gmin. Chociaż atrakcje turystyczne nie zostały zniszczone przez żywioł, przedsiębiorcy w ciągu kilku dni stracili nawet kilkaset tysięcy zł. Całkowite straty kataklizmu wyceniono na 5 mld zł.
Władze województwa, podobnie do naszego regionu, koncentrują się także na bezpieczeństwie.
Na początku września (2-4.09) tego roku w Karpaczu odbędzie się XXXIV Forum Ekonomiczne.
- Zapraszamy wszystkich na Forum Ekonomiczne w Karpaczu (powiat karkonoski). Widzimy się wszyscy w Karkonoszach – zachęca marszałek województwa. - Wiosna należy do Warmii i Mazur, jesień – do Dolnego Śląska.
Rozmawialiśmy również z Karolem Urbaniakiem – wiceprzewodniczącym Rady Powiatu Legionowskiego. Nasz gość uczestniczył w aż 15 panelach, głównie na temat: transportu publicznego, ochrony zdrowia, edukacji i pieczy zastępczej. Opowiedział redakcji Olsztyn.com.pl o roli młodych w samorządach.
W trakcie X EKS pełnił rolę panelisty podczas panelu "Głos młodego pokolenia". W lutym 2025 roku Urbaniak skończył 25 lat.
- Złożyłem 14 wniosków do projektu budżetu, a 13 znalazło się w projekcie budżetu, który uchwaliliśmy – opowiada.
Zdaniem Karola Urbaniaka, polityka ogólnokrajowa powinna być jedynie wsparciem i uzupełnieniem współpracy komitetów. Przynależność partyjna nie powinna mieć na to wpływu.
- Lokalne komitety powinny być jak najbardziej zauważalne, bo są najbliżej lokalnej społeczności – stwierdza rozmówca.
Przyznaje, że jako młody samorządowiec, czasami spotyka się z protekcjonalnym tonem starszych działaczy.
- W ciągu tych 10 miesięcy podjąłem tematy, które nie były poruszane 5-10 lat – powiedział Urbaniak. - Mam nadzieję, że te 10 miesięcy pokazało, że warto zaufać młodemu pokoleniu. Jest nowa energia, nie ma wypalenia, jest chęć realnego działania.
Jak mówi samorządowiec, społeczeństwo Legionowa interesują tematy obecne w dyskursie ogólnopolskim, np. działalność deweloperska czy bezpieczeństwo.
W naszym wyjazdowym studiu gościł również Marcin Święcicki – polityk, ekonomista, prezydent Warszawy w latach 1994-1999 i były poseł na sejm RP. Opowiedział o aktualnej sytuacji samorządów oraz czekających na nie wyzwaniach.
Według Indeksu Samorządności z 2024 roku, stworzonej przez Fundację im. Stefana Batorego, rola i siła władz terytorialnych w ostatnich latach, jest zauważalnie mniejsza.
- Obcięto im trochę kompetencji. Zmniejszył się także udział samorządów w wydatkach publicznych – punktuje były poseł. - Samorządy liczą na to, że zostanie to przywrócone.
Święcicki jest także zaniepokojony wyludnianiem się gmin, w których zostają głównie osoby starsze.
- Czy małe samorządy są w stanie udźwignąć wszystkie zadania publiczne, które na nich ciążą? - pyta retorycznie polityk. - To jest kwestia, czy nie należy niektórych gmin lub powiatów łączyć.
Kolejnym problemem jest wykluczenie komunikacyjne mieszkańców. Zdaniem Święcickiego, należy to rozważnie zaplanować – pociąg raz na dobę nie wystarcza, a jeżdżący co godzinę – jest nieopłacalny.
Podkreśla także, że niektóre gminy nie zgadzają się na wprowadzenie transportu podmiejskiego, bo oznacza to koszty.
- Są potrzebne związki transportowe, międzypowiatowe, zachęcane dotacjami centralnymi – proponuje Święcicki.
Były poseł proponuje także analizy, czy funkcjonowanie danej gminy jest opłacalne. Są to złożone kwestie – miejscowości uzdrowiskowe generują ogromne przychodzi w okresie turystycznym, które pozwalają im się utrzymać. Potrzebują w takim wypadku inwestycji w infrastrukturę, mimo małej liczby mieszkańców.
- Nie byłoby dużych miast, gdybyśmy cały czas utrzymywali ludzi na wsiach – mówi Święcicki.
I dodaje: - Nie zatrzymamy wszystkich młody ludzi na wsiach.
Ogromnym wyzwaniem samorządów jest także finansowanie oświaty. W wielu przypadkach, to znaczna część budżetu miasta czy gminy. Olsztyn w 2025 roku przeznaczy na ten obszar 1 mld 950 mln zł [WIĘCEJ: Olsztyn w 2025 roku wyda na oświatę prawie połowę budżetu. Dlaczego tak dużo?].
- W oświacie powinna być troska o to, żeby wszystkie dzieci miały "równy start", a wszystkie szkoły, na dobrym poziomie – podkreśla były poseł.
Według niego, rozwiązaniem mogłoby być łączenie szkół, co byłoby bardziej opłacalne.
Podczas X EKS redakcja Olsztyn.com.pl porozmawiała również z Pawłem Warotem – doktorem historii, byłym naczelnikiem olsztyńskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej oraz radnym Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
- Myślę, że dwie kadencje – 10 lat – to wystarczająco długo, by odmienić miasto, gminę czy powiat – stwierdza Warot. - Pamiętajmy, że II wojna światowa trwała 6 lat.
I dodaje: - Dla zdrowia publicznego, dobrze jest, gdy przychodzi zmiana.
Paweł Warot opowiedział także w dużym skrócie o historii samorządności w Polsce. W 1999 roku nastąpiła reforma, w wyniku której, utworzono 16 województw rządowo-samorządowych i 308 samorządowych powiatów. Miało to usprawnić działalność władz na terenie kraju.
- To było przywrócenie naturalnego biegu władzy – tłumaczy historyk. - Wcześniej mieliśmy do czynienia z gospodarką centralnie planowaną.
Jego zdaniem, dzisiaj media społecznościowe są jednym z gwarantów demokracji. Mają one wpływ na wyniki wyborów, jak i decyzje samorządów.
Kolejnym z naszych gości w wyjazdowym studiu podczas X EKS w Mikołajkach był Piotr Szumlewicz – jeden z kandydatów na prezydenta w nadchodzących wyborach oraz przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.
Jest kandydatem związkowym i bezpartyjnym: - Dwa filary mojej kampanii to: prawa pracownicze i wysokiej jakości usługi publiczne – mówi Szumlewicz.
Dla przewodniczącego ZZZA, ważna jest także kwestia opieki senioralnej oraz urlop regeneracyjny – 3 miesiące co 7 lat pracy: - Polacy są przemęczeni – mówi.
Jak mówi, nie wie czy umiejscowiłby się "po lewej stronie mapy politycznej". Uważa, że jego postulaty mogą zainteresować osoby o zróżnicowanych poglądach.
- To, co mnie różni od Zandberga i Biejat – ja mam bardzo aktywny program. Chciałbym, żeby Polacy pracowali dłużej, ale byli zdrowsi – podkreśla kandydat. - Jako jedyny mówię: 65 lat dla kobiet i mężczyzn wieku emerytalnego.
***
Zobacz: Magdalena Biejat: "Będę zawsze walczyć o to, żeby program realizować tu i teraz" [WIDEO]
***
Popiera także pomysł skróconego tygodnia pracy do 4 dni.
Według Szumlewicza, w wielu aspektach "odstajemy" od Unii Europejskiej.
Rozmówca wskazuje w jakich sferach są potrzebne większe dofinansowania, a w jakich należy je ograniczyć.
- Należy znacząco ograniczyć program 800 +. "Babciowe" nie było dobrym rozwiązaniem – wymienia przewodniczący. - Trzeba ograniczyć opłaty do kopalni czy kościołów.
I dodaje: - Oszczędzamy tutaj kilkadziesiąt miliardów zł.
Piotr Szumlewicz sceptycznie podchodzi do propozycji lewicowych kandydatów – Adriana Zandberga oraz Magdaleny Biejat – uważa, że należy uszczuplić rozdawanie pieniędzy.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz