W Olsztynie SPP rozciąga się na prawie całe Śródmieście oraz dużą część Zatorza. Jest podzielona na dwie części – czerwoną (C) i zieloną (T). W pierwszej zapłacimy 4,50 zł za godzinny postój, a w drugiej – 3 zł.
Kwota z tego tytułu za 2023 rok wyniosła ponad 7 mln zł, natomiast za rok 2024 – 8, 25 mln. zł. W związku z tym, ZDZiT planuje uszczelnić system płatności.
***
Przeczytaj również:
Strefa Płatnego Parkowania w Olsztynie to żyła złota. Te maszyny „rozbiły bank”
Strefa Płatnego Parkowania w Olsztynie. Nowe stawki i szerszy zakres [AKTUALIZACJA]
***
Nowa forma kontroli parkujących będzie możliwa przy użyciu specjalnego pojazdu, wyposażonego w systemy elektroniczne, który zdalnie będzie pobierał informacje, czy użytkownicy parkingu uiścili opłaty lub czy korzystają z abonamentu. Ma to polegać na sczytywaniu tablic rejestracyjnych przez czytnik, dzięki czemu służby będą szybko weryfikować opłaty z systemu.
W ten sposób egzekwowanie opłat będzie usprawnione, a wszystkie informacje – czytelne. Dodatkowo, dzięki wparciu pieszych patroli, sprawniej będzie przebiegało zbieranie danych o zajętych miejscach oraz nieprawidłowym parkowaniu.
Do tej pory osoby z niepełnosprawnościami posiadające kartę parkingową (zezwalającą na parkowanie na "kopertach"), nie miały obowiązku zapłaty za postój, umieszczając dokument za wycieraczką.
Czy system e-kontroli będzie brał pod uwagę takie przypadki?
Na pytanie odpowiedział Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT: - Wszystkie kwestie związane z postojem pojazdów w Strefie Płatnego Parkowania, w tym pojazdów osób niepełnosprawnych, będą uzgadniane, jeśli zostanie podjęta decyzja o wprowadzeniu e-kontroli na stałe – mówi portalowi Olsztyn.com.pl.
I dodaje: - Wstępnie w czerwcu planowany jest jedynie pilotaż, a więc badanie mające dać odpowiedź na temat możliwości, jakie oferują e-kontrole, sprawdzenie funkcjonowania takiego rozwiązania w Olsztynie – uspokaja Komorowski. - Dopiero wówczas wyciągnięte wnioski pozwolą podjąć kolejne kroki w sprawie ewentualnego, późniejszego wprowadzenia takich e-kontroli w naszym mieście.
Nowy system nadzoru będzie polegać na dwukrotnym zeskanowaniu tablicy rejestracyjnej (w przeciągu 5 min), aby kierowcy mieli czas uiścić opłatę. System porównuje dane wprowadzone do parkometru z numerami zaparkowanych aut. Następnie, wystawiony mandat dociera do właściciela pojazdu drogą pocztową, a nie tradycyjnie – za wycieraczkę.
W taki sposób jest to przeprowadzane w innych miastach.
- Po zakończeniu pilotażu zostanie przeprowadzona analiza, która pokaże, czy wprowadzenie e-kontroli byłoby opłacalne w naszym mieście. Mówimy tu o perspektywie zakupy lub wynajmu takiego pojazdu przykładowo na okres 2 lat – tłumaczy przedstawiciel ZDZiT.
Podobne rozwiązania wprowadziły już m.in. Gdańsk, Warszawa, Wrocław, Szczecin i Poznań, który obecnie posiada dwa auta z zamontowanymi na dachach czytnikami. W przypadku ostatniego z miast, docelowo, specjalnych pojazdów ma być 4-5.
W Warszawie system e-kontroli pozwolił przez pół roku przyłapać ok. ćwierć miliona kierowców parkujących "za darmo", a ich liczba spadła do ok. 1,2 tys. z 1,5 tys. dziennie.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz