Przyszło jednak lepsze, niestety niewiele rozsądniejsze.
- Żądnym widoku miasteczka z estakady obwodnicy - po interwencji miejscowych władz - drogowcy postawili zapory plastikowe, które zakurzone i zabrudzone tworzy kurtynę – dodaje nasz czytelnik.
Nasz czytelnik – miłośnik Mrągowa - zastanawia się jednak w jakim celu zapory akustyczne stanęły w takim miejscu.
- Po co w ogóle postawiono te ekrany? To chyba tajemnica drogowców. Przecież miasteczko jest atrakcją turystyczną – nikt tam nie mieszka i tym samym nie narzeka na hałas? - pyta.
W perspektywie zbliżającego się Pikniku Country wypadałoby zastanowić się nad zasadnością ustawienia tych ekranów, które w tym przypadku działają na niekorzyść administratora miasteczka, jak i całego Mrągowa – szczelnie zasłaniając to, co warto przecież pokazać przejezdnym.
- Pamiętajmy, że ten widowiskowy odcinek - Mrongoville to świetna reklama dla miasta, ale i Warmii i Mazur.
Do sprawy odniósł się rzecznik prasowy GDDKiA, Karol Głębocki.
- Miasteczko Mrongoville jest terenem przeznaczonym na cele rekreacyjno-wypoczynkowe, a obowiązek budowy ekranu akustycznego chroniącego ten teren został nałożony na inwestora w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia - informuje.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz