Sytuacja na Wschodzie od lat pozostaje napięta. Według Tadeusza Baryły obwód królewiecki (kaliningradzki) od zawsze stanowił dla Polski zagrożenie. Podczas wywiadu podkreślił, iż Rosja nigdy nie ukrywała swoich geopolitycznych planów.
- Musimy być przygotowani na różnego rodzaju sytuacje, które będą ocierały się o bezpośrednie zagrożenie militarne – tłumaczył.
Nasz rozmówca powołał się na pojawiająca się opinię, że z obwodu królewieckiego można panować nad całym obszarem Bałtyku. Co za tym idzie, zagrożone atakiem mogą okazać się kraje należące do NATO.
Baryła podkreślił, że na terenie Królewca wciąż mamy do czynienia z nierozpoznaną sytuacją narodowościową. Wieloletnich mieszkańców obwodu, którzy osiedlili się na tych terenach na przełomie lat 40. i 50-tych, szacuje się obecnie na ok. 16 tys.
Obszar posiada też specyficzną dynamikę wzrostu demograficznego, ponieważ nadal większość jego mieszkańców to przesiedleńcy, a przyrost naturalny na terenie obwodu kaliningradzkiego jest ujemny.
O rodzajach sabotaży, siłach Ukrainy, podejściu Rosjan do trwającego konfliktu i planów poszerzania zasięgów, zarobkach na terenie obwodu królewieckiego, polityce migracyjnej oraz o tym, jaki przemysł rozwija się na omawianych terenach w obliczu trwającej wojny i próbie wprowadzenia w Rosji systemu kartkowego, a także wprowadzonych dopłatach, w związku ze stratą najbliższych, poległych na wojnie. Między innymi o tych kwestiach opowiedział podczas wywiadu ekspert do spraw wschodnich, Tadeusz Baryła.
Zachęcamy do obejrzenia materiału wideo!
Czytaj również:
,,Co nowego na Wschodzie?". Eksperci o konflikcie rosyjsko-ukraińskim [WIDEO]
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz