- Cieszę się, że dzięki pomocy samorządów, przedsiębiorców oraz organizacji pozarządowych udało nam się dotrzymać danego w styczniu słowa i zapewnić prawie 200 osobom ewakuowanym z Donbasu mieszkania i pracę – powiedziała szefowa MSW podczas podsumowania programu dla osób polskiego pochodzenia, które zostały ewakuowane ze wschodniej Ukrainy.
Podsumowanie, którego dokonało MSW, było podyktowane faktem, iż wszystkie ewakuowane z Donbasu osoby opuściły już ośrodki Caritasu Archidiecezji Warmińskiej.
W ośrodkach - Caritas w Rybakach i rządowym w Łańsku – zaraz po ewakuacji z Donbasu, zamieszkało w sumie 76 rodzin. Wśród nich było około 55 dzieci.
Osoby ewakuowane ze wschodniej Ukrainy przez okres 6 miesięcy miały zapewniony pobyt w ośrodkach i całodzienne wyżywienie. W tym czasie ewakuowani przeszli aklimatyzację, uczyli się języka polskiego i przygotowywali do osiedlenia w Polsce.
Osoby ewakuowane ze wschodniej Ukrainy otrzymały zezwolenia na pobyt stały na podstawie posiadanej Karty Polaka lub udokumentowanego polskiego pochodzenia.
Tak jak zaraz po przylocie zapowiedziała szefowa MSW Teresa Piotrowska, wszystkie kwestie prawne zostały załatwione sprawnie i szybko. Już po kilku dniach od przylotu wojewoda warmińsko-mazurskiego wydał pierwsze zezwolenia na pobyt stały. Otrzymało je rodzeństwo: Bogdan (7 lat), Mikołaj (6 lat) i Weronika (3 lata). Teraz dzieci wraz z rodzicami mieszkają w Nowym Sączu. Mieszkanie zostało przekazane przez Fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko”, a pracę zaoferowały władze miasta.
Zezwolenie na pobyt stały zrównuje cudzoziemca z obywatelem Polski we wszelkich uprawnieniach, z wyłączeniem praw politycznych. Oznacza również, że osoby, które przyjechały z Donbasu, mogą legalnie mieszkać i pracować w Polsce.
Dzieci ze wschodniej Ukrainy po przylocie rozpoczęły semestr w polskich szkołach. Do podstawówki i gimnazjum w Stawigudzie uczęszczało w sumie 28 dzieci. Kilkoro dzieci w wieku 5-6 lat chodziło do przedszkola. Dzieci miały zapewniony transport do szkoły. Kolejny rok szkolny rozpoczną już w szkołach w miastach, do których przeprowadziły się wraz z rodzicami.
Młodzież w wieku licealnym kontynuowała naukę poza Stawigudą. Trzy osoby uczęszczały do liceum w Olsztynie, natomiast dwie osoby do Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Górowie Iławeckim.
Osoby ze wschodniej Ukrainy przez niemal trzy miesiące (od końca stycznia do początku kwietnia) intensywnie uczyły się języka polskiego. Część przybyłych w momencie przylotu do kraju posługiwała się językiem polskim, ale poziom jego znajomości był zróżnicowany. Dlatego zajęcia odbywały w kilkuosobowych grupach z podziałem na podstawie stopnia znajomości języka polskiego. Na kurs językowy składało się 180 godzin lekcyjnych, a zajęcia prowadzone były przez specjalistów ze Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Nauka zakończona była egzaminem. Wszystkie 131 osób zdało egzamin z języka polskiego.
Po okresie adaptacji i załatwieniu spraw formalno-prawnych, rodziny sukcesywnie opuszczały ośrodki. Z racji tego, że dzieci chodziły do szkoły, największa grupa osób wyjechała wraz z zakończeniem roku szkolnego.
Rodziny, które opuściły ośrodki, zamieszkały w lokalach zaproponowanych przez władze miejskie i w mieszkaniach wynajmowanych m.in. w Nowym Sączu, Warszawie, Szczecinie, Wałbrzychu, Poznaniu, Gdańsku, Bydgoszczy.
Osoby te podjęły zatrudnienie m.in. w ośrodku szkoleniowym Straży Granicznej, Uczelni Łazarskiego, a także w prywatnych firmach zajmujących się produkcją m.in. instalacji grzewczych i sanitarnych.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz