Przypomnijmy, w dniu 9 stycznia klub Stomil Olsztyn otrzymał od prezesa firmy Libra Project 2 – właściciela Galerii Warmińskiej – oświadczenie o wypowiedzeniu umowy sponsorskiej zawartej w 2012 roku.
Po tej decyzji nad Stomilem zebrały się czarne chmury. Klub został bez pieniędzy, a tym samym prezes klubu zdecydował się złożyć wniosek o upadłość układową z możliwością dalszego funkcjonowania.
Podjęto jednak działania mające pomóc klubowi. W ratuszu powołano komisję, której zadaniem jest sprawdzenie, jaka forma powołania spółki sportowej Stomil Olsztyn - będzie najbardziej dla tej sytuacji odpowiednia. Jest bowiem inwestor, który jest zainteresowany działaniem na rzecz klubu jednak na zasadach właścicielskich. Powołanie spółki jest więc konieczne.
Dziś prezes Kiłdanowicz poinformował, iż inwestor nie podjął żadnych, konkretnych decyzji w sprawie Stomilu. Dobra wiadomość jest jednak taka, że sąd zawiesił egzekucje skarbowe, a Stomil ma odblokowane konto, co oznacza szanse na start w rundzie rewanżowej. Kibice wciąż zbierają również samodzielnie środki na rzecz drużyny, by ta mogła wrócić do regularnych treningów.
Tymczasem w sprawie wypowiedział się również prezes spółki Libra Project 2 (właściciel Galerii Warmińskiej - red.) Lech Chudy, który wyjaśnia dlaczego spółka podjęła decyzję o zaprzestaniu finansowania klubu.
Galeria Warmińska jako główny sponsor Klubu Stomil Olsztyn 1945 oświadcza, że powodem wypowiedzenia umowy sponsorskiej były niejasne i niepokojące spółkę działania finansowo-księgowe klubu. Od początku zawarcia umowy ze Stomilem do czasu wypowiedzenia umowy Galeria Warmińska zgodnie z umową przelewała na konta klubu pieniądze w sumie było to 6,1 mln złotych. Naszym życzeniem wobec klubu było, by przekazywane pieniądze, klub przeznaczał na regularną wypłatę pensji piłkarzy, finansowanie szkoleń młodzików, zakup sprzętu i strojów. Dlatego niezrozumiałe jest dla nas jest to, że piłkarze mają zaległe pensje i zaprzestali treningów. Przystępując do sponsorowania klubu naszą intencją było między innymi to, by młodzicy nie ponosili kosztów szkolenia i nie musieli kupować za własne pieniądze strojów i sprzętu. Wbrew zapewnieniom klubu młodzikom nie kupowano ani strojów ani sprzętu.
Mimo licznych próśb i nalegań, zarząd klubu Stomil Olsztyn w czasie trwania umowy ani razu nie przekazał spółce rozliczeń finansowych. W ostatnim czasie do naszej spółki dotarło z Urzędu Skarbowego w Olsztynie pismo informujące nas, że od lipca 2014 roku klub nie odprowadzał należnych podatków. Jest to dla nas niezrozumiałe , ponieważ w tym czasie klub otrzymywał należne pieniądze i dysponował środkami finansowymi.
Galeria Warmińska informuje również, że do połowy kwietnia zgodnie z okresem wypowiedzenia zapłaci Stomilu w sumie 615 tysięcy złotych.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz