Oczywiście najważniejszą kwestią, obok ceny, dla wynajmujących nieruchomości pozostaje ich lokalizacja. Dla studenta będzie istotna odległość potencjalnego miejsca zamieszkania od uczelni. Liczy się także odległość od centrum miast. Jako, że Olsztyn to miasto relatywnie małe, mimo iż jego największa uczelnia - UWM - nie znajduje się w centrum, da się to pogodzić. Nie od dziś wiadomo, że jednym z bastionów studenckich stancji jest Podgrodzie, znajdujące się pomiędzy centrum a Uniwersytetem. Pokój wynajmiemy tam już za trzysta złotych. Wśród ofert mieszkań dominują takie do tysiąca złotych za miesiąc.
Mnóstwo ofert wynajmu znajdziemy na Jarotach. Nic w tym dziwnego. To przecież najludniejsze osiedle Olsztyna. Wśród żaków i ono cieszy się popularnością, choć jego położenie względem uczelni wygląda znacznie gorzej niż Podgrodzia. Jaroty zrekompensują to wielością punktów handlowo - usługowych. Szukając pokoju jak i mieszkania na Jarotach spotkamy się z różnorodnością ofert cenowych - już od dwustu do ośmiuset złotych za pokój oraz od siedmiuset do nawet dwóch tysięcy złotych za mieszkanie.
Innymi popularnymi lokacjami wśród przyszłych magistrów są okolice dworca, centrum czy samo Kortowo, zwłaszcza osiedle Słoneczny Stok. Na tym ostatnim ceny lokum rozpoczynają się od trzystu złotych. Najtańszy pokój w Olsztynie, jaki udało się nam znaleźć kosztował dwieście pięćdziesiąt złotych i był położony w centrum miasta.
Najtańszym osiedlem wydają się Dajtki. Jako odległe od uczelni osiedle z kiepskim dojazdem komunikacją publiczną, kusi lokatorów cenami oscylującymi w okolicach sześciuset złotych za miesiąc wynajmu, wprawdzie niewielkiego, ale całego mieszkania.
Olsztyn w skali całego kraju wyróżnia się wyjątkowo niskimi cenami wynajmu nieruchomości, jeśli idzie o miasta akademickie. Z niższymi kosztami najemcy spotkają się wyłącznie w Białymstoku i Zielonej Górze.
Kamil Wierzbicki
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz