Zdaniem lekarza weterynarii Tomasza Warniełło, do śmierci ptaków mogła się przyczynić pogoda. Lekarz, który od kilku lat obserwuje populację tego gatunku w okolicach Wielkich Jezior Mazurskich, uważa, że orły bieliki mogły paść z głodu i wychłodzenia, gdyż przy silnym wietrze i dużym mrozie nie były w stanie szukać pożywienia. Natomiast wojewódzka konserwator przyrody w Olsztynie nie wyklucza, że ptaki mogły się czymś otruć. Jednak - jak zaznacza - przyczynę wyjaśni dopiero specjalistyczne badanie. Konserwator przyrody Maria Mellin jest przekonana, że orły pochodzą z co najmniej dwóch gniazd. Ich populacja w okolicach jezior Dargin i Mamry obliczana jest na 10 par. Podkreśliła, że jest to wielka strata dla miejscowej populacji chronionych orłów bielików.