Dziś jest: 26.11.2024
Imieniny: Delfiny, Konrada
Data dodania: 2013-05-21 10:08

Iwona Starczewska

Gnębiona kobieta odzyska spokój

Dramat 31-letniej kobiety trwał kilka miesięcy. Mieszkanka Bartoszyc nie wychodziła z domu, nie otwierała drzwi i nie chciała z nikim rozmawiać. To zwróciło uwagę sąsiadów, którzy podejrzewali, że kobieta jest ofiara przemocy domowej. Te informacje trafiły do dzielnicowego, który uwolnił kobietę od jej oprawcy.

reklama
Dzisiaj bartoszycki sąd na wniosek policjantów i prokuratora zastosował trzymiesięczny areszt wobec 43–letniego Jacka M. Mężczyzna od kilku miesięcy znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją 31–letnią konkubiną.

Bił ją, kopał, wyzywał i groził, że ją zabije. Nie pozwalał jej wyjść z mieszkania. Kobieta nie skarżyła się nikomu, nie zgłaszała swojej sytuacji policjantom, ani żadnym innym służbom.

Bała się, że Jacek M. ją zabije. Milczała nawet po awanturze, która miała miejsce w zeszły wtorek. Wtedy to 43 – latek bił ją pięściami, kopał, szarpał za włosy, wyzywał, rzucił kubkiem w twarz rozbijając jej nos, aż wreszcie wziął nóż przeciął jej policzek i dwukrotnie ranił nogę. Następnie zabronił jej pokazywać się komukolwiek.

Hałas i zachowanie kobiety, która ukrywała się w domu zwrócił uwagę sąsiadów, którzy poinformowali o swoich podejrzeniach dzielnicowego.

Kiedy policjanci pukali do drzwi 31 – latki, prosząc o rozmowę, ta milczała. Nie chciała otworzyć. Poprosili więc o pomoc sąsiadkę. Kobieta wreszcie otworzyła drzwi.

Chwilę później do mieszkania przyszli dzielnicowi. Pokrzywdzona nie chciała nic mówić, milczała. Miała kilkudniową bliznę po nożu na policzku, posiniaczoną twarz, rozbity nos. Kategorycznie zaprzeczała, żeby ktoś ją bił. Twierdziła, że te obrażenia są efektem upadku. Po godzinnej rozmowie z policjantami 31 – latka otworzyła się i zaczęła mówić.

Funkcjonariusze przewieźli ją do komendy Policji i zaprotokołowali jej zawiadomienie. Po wszystkim zatrzymali 43 – letniego Jacka M. Był nietrzeźwy i nie przyznawał się do przestępstwa. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w przeszłości był skazany za znęcanie się nad inną kobietą. Kilka miesięcy temu opuścił zakład karny.

Wczoraj 43 – latek usłyszał kolejne zarzuty prokuratorskie. Dzisiaj decyzją bartoszyckiego sądu trafił do aresztu śledczego. Za przestępstwo popełnione w warunkach recydywy grozi mu kara do 7,5 roku więzienia.

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl