Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, na koniec czerwca 2019 roku liczba ludności Olsztyna wynosiła 172 194. W jaki sposób jest ona wyliczana?
– Spis ludności jest opracowywany za pomocą metody bilansowej. Spis powszechny, który jest przeprowadzany mniej więcej co 10 lat, jest stanem wyjściowym do obliczenia, do którego dodaje się urodzenia, odejmuje zgony. Jest jeszcze kwestia migracji, stałe są rejestrowane. Końcowym efektem jest spis ludności – powiedziała w rozmowie z nami Małgorzata Wilczopolska, rzecznik prasowy Urzędu Statystycznego w Olsztynie.
Według statystyk w mieście, mieszkańców jest jeszcze mniej. Dane z Urzędu Miasta Olsztyna opierają się na osobach zameldowanych na pobyt stały i czasowy. Tych pierwszych jest dokładnie 157 974, natomiast drugich jest 5 tys. To daje liczbę wynoszącą w przybliżeniu 163 tys. mieszkańców.
Z kolei osób, które zadeklarowały wyrzucanie odpadów, jest według statystyk urzędu miasta zaledwie 143 508. Jak widać jest to różnica znaczna – wynosi w przybliżeniu 12 proc. (względem danych meldunkowych ratusza) i 16,6 proc. w przypadku danych GUS.
– Rzeczywiście deklaracji śmieciowych jest zdecydowanie mniej niż osób zameldowanych. Są takie sytuacje, że np. dane gospodarstwo domowe opłaca wywóz odpadów za dwie osoby, ale zameldowanych jest tam pięć osób, tyle że np. dzieci na co dzień mieszkają w innym mieście. Nie możemy w takiej sytuacji nakazać komukolwiek wymeldowania, ale też nie jesteśmy w stanie zweryfikować ile osób pod danym adresem mieszka, bo nie ma obecnie jako takiego obowiązku meldunkowego – wyjaśniła nam Marta Bartoszewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Olsztyna.
W rzeczywistości różnica może być jeszcze większa, chociaż nie jest ona tak naprawdę do ustalenia. Dlaczego? Olsztyn, jako miasto studenckie, przyciąga do siebie wielu mieszkańców regionu, ale także osoby z innych województw. Nie wszyscy się meldują. Wielu z nich mieszka na stancjach, gdzie właściciele mogą wpisywać ich w deklaracje śmieciowe. Co za tym idzie, nie widnieją ani w spisie ludności GUS, ani w miejskim, chociaż naliczane są za nich stawki.
Przypomnijmy także, że za osoby niezgłoszone w deklaracjach śmieciowych płacą pozostali podatnicy, czyli mieszkańcy miasta, to m.in. dlatego wzrosły opłaty za śmieci.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz