Trener Javier Weber dokonał tylko jednej zmiany w wyjściowym składzie – do gry powrócił Taylor Averiil, który zastąpił Szymona Jakubiszaka. Poniedziałkowe spotkanie, które obejrzał komplet publiczności zgromadzonej w hali nad Małym Jeziorakiem w Iławie, przyniosło sporo emocji. Wynik pierwszych dwóch setów, rozstrzygnął się w ostatnich akcjach – 25:22 i 25:23. Ostatnia partia pewnie padła łupem Indykpolu AZS 25:15, jak i całe spotkanie 3:0.
W ligowej tabeli, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur utrzymała 5 pozycję, gromadząc na swoim koncie 35 punktów.
Patrząc w pomeczowe statystyki, obie drużyny prowadziły wyrównany bój. Indykpol AZS dysponował skuteczniejszym atakiem (57% do 41%) oraz zagrywką (4:3). Goście natomiast byli dokładniejsi w przyjęciu (50% do 40%) oraz zanotowali więcej punktowych bloków (7:5). Najwięcej punktów w ekipie gospodarzy zdobyli Karol Butryn i TJ DeFalco (obaj po 14 pkt.), a u gości Bartosz Firszt (11 pkt.).
- Było dzisiaj do wyboru wielu zawodników, którzy zasługiwali na statuetkę MVP. Tak jak w poprzednich spotkaniach, to jest subiektywna decyzja komisarza. Jest mi bardzo miło, lecz na takiej pozycji, jakiej jest rozegranie, to na taką nagrodę pracuje cały zespół. Ktokolwiek by tej nagrody nie dostał, to byłoby super – przyznał Jan Firlej, MVP poniedziałkowego spotkania.
Siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn czeka teraz dwutygodniowa przerwa od rozgrywek PlusLigi. W kolejnym spotkaniu, ekipa prowadzona przez Javiera Webera, zmierzy się na wyjeździe z PSG Stalą Nysa. Spotkanie zostało zaplanowane na poniedziałek, 5 marca o godz. 17:30.
Indykpol AZS Olsztyn - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:22, 25:23, 25:16)
Indykpol: Butryn, Averill, Defalco, Firlej, Poręba, Andringa - Gruszczyński (libero) oraz Jakubiszak, Bakiri, Siwczyk
Czarni: Gąsior, Lemański, Rusin, Kędzierski, Warda, Firszt - Masłowski (libero) oraz Woropajew, Santana, Faryna
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz