Wczoraj kilka minut po godz. 7 rano policjanci patrolowali ulice Gietrzwałdu. W pewnym momencie zauważyli busa, który jechał całą szerokością jezdni, w związku z tym zatrzymali kierowcę do kontroli. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. Jednak to dopiero początek jego kłopotów.
Po sprawdzeniu go w systemach policyjnych wyszło na jaw, że 59-latek ma czynny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami, obowiązujący do 2025 r. Dodatkowo mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 5 miesięcy pozbawienia wolności także za jazdę po pijanemu.
Ostatnim punktem kontroli było sprawdzenie ładunku przewożonego dostawczym fiatem. Na pozór wszystko było w porządku, w aucie znajdowało się świeżo ścięte drzewo. Jednak, gdy funkcjonariusze poprosili go o okazanie zezwolenia na wycinkę drewna, zaczęły się kolejne kłopoty. 59-latek nielegalnie wyciął kilka metrów sześciennych drzewa z pobliskiego lasu.
Ostatecznie policjanci zabezpieczyli samochód. Na miejsce przyjechali również leśnicy z Nadleśnictwa Kudypy, którzy przejęli kradzione drzewo.
Mężczyzna trafił już do celi na 5 miesięcy. W najbliższej przyszłości będzie tłumaczyć się przed sądem z kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz bez wymaganych uprawnień, niestosowania się do obowiązującego sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz za kradzież drewna.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz