Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę nad ranem w miejscowości Kurzętnik. Policjanci, którzy pojechali na miejsce wypadku – zastali auto, które uderzyło w przydrożne drzewo. We wraku auta znajdował się nieprzytomny pasażer, którego mimo reanimacji nie udało się uratować. 17-latek zmarł.
W samochodzie nie było zaś kierowcy. Policjanci przesłuchując świadków ustalili, że kierowcą mógł być jeden z gapiów. Policjanci zatrzymali 30-latka.
Mieszkaniec Brodnicy miał w organizmie blisko 1,5 promila alkoholu. Przeprowadzone badania wykazały w jego organizmie także obecność marihuany.
Mężczyzna początkowo twierdził, że był tylko świadkiem i próbował udzielać pomocy poszkodowanemu. Zebrany jednak w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutów spowodowania śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu.
Dziś Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim na wniosek policjantów i prokuratora zastosował wobec mieszkańca Brodnicy areszt tymczasowy. 30-latek spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące.
Mężczyźnie za popełnione przestępstwo grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz