Po 4 latach procesu sąd w Ostródzie wydał wyrok w sprawie Czesława M. Pomimo, iż sam proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami, publikacja wyroku jest jawna. Sąd wydał wyrok skazujący byłego prezydenta Olsztyna. Tym samym uznał go za winnego gwałtu na jednej z urzędniczek olsztyńskiego ratusza. Sąd wymierzył mu karę 5 lat pozbawienia wolności oraz 6-letni zakaz pełnienia kierowniczych funkcji w administracji publicznej, a także 6-letni zakaz zbliżania się i kontaktowania z główną pokrzywdzoną w sprawie o gwałt.
Wyrok nie jest prawomocny. Przypomnijmy, w trakcie procesu przedawniły się zaś zarzuty o molestowaniem urzędniczek, czego w latach 2001-2004 rzekomo miał się dopuszczać Czesław M. Oskarżony od początku utrzymywał, że jest niewinny, a w momencie rzekomego gwałtu przebywał na sesji rady miasta.
Sprawa seksafery została nagłośniona w 2008 roku przez publikację materiału w Rzeczpospolitej. Gazeta donosiła o przypadkach molestowania urzędniczek i gwałtu na jednej z nich. Po tym materiale w sieci pojawiły się nagrania i zdjęcia Prezydenta Czesława M., który z opuszczonymi spodniami siedział w swoim gabinecie. Pojawiły się również nagrania wulgarnych rozmów prezydenta z urzędniczką. W listopadzie 2008 roku Czesław M. stracił stanowisko prezydenta Olsztyna. Odwołali go mieszkańcy stolicy Warmii i Mazur. Stanowisko stracili także powołani przez M. zastępcy. Za odwołaniem Czesława M. opowiedziały się 24 tysiące 843 osoby, przeciw było 18 tysięcy 348 osób.
Sprawą zajęła się prokuratura. Czesław M. mimo procesu startował w wyborach w 2010 roku, a także w ubiegłorocznych, listopadowych wyborach samorządowych. Przegrał jednak walkę o stołek prezydenta miasta Olsztyna z obecnie urzędującym Piotrem Grzymowiczem. Czesław M. po tych wyborach, bez przeszkód, pełnił funkcję radnego okręgu obejmującego osiedla: Śródmieście, Kościuszki, Kormoran, Nagórki, Mazurskie.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz