Na miejsce niezwłocznie udał się patrol Straży Miejskiej.
- Funkcjonariusze zastali dwóch świadków zdarzenia, którzy przedstawili szczegóły zajścia. Opisali mężczyznę, który miał się dopuścić tego czynu. Na śniegu stwierdzono również ślady krwi oraz psa, który kulał. Wezwano na miejsce schronisko dla zwierząt. Strażnicy miejscy udali się na pobliskie ogrody działkowe szukając opisanego mężczyzny. Po chwili na jednej z alejek zauważono mężczyznę przypominającego rysopisem sprawcę. Mężczyzna przyznał się do pobicia psów - opisuje całość zdarzenia Dagmara Szałczyńska ze Straży Miejskiej.
Dalsze czynności poprowadzili wezwani na miejsce policjanci.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz