Przypomnijmy, po tym jak prezydent miasta odmówił Stomilowi wsparcia w wysokości 1,4 mln złotych na funkcjonowanie I-ligowej drużyny w 2016 roku, kibice i klub rozpoczęli samodzielną zbiórkę środków na ten cel. Promocję akcji ''Milion dla Stomilu'' prowadzili również podczas meczu olsztyńskich siatkarzy AZS UWM Olsztyn w hali Urania. Happening zakłóciła jednak próba odebrania kibicom ich flagi przez ochroniarzy Uranii.
Dziś w obronie kibiców Stomilu stanęli w oficjalnym oświadczeniu kibice AZS-u. Jak informują – podziwiają kibiców biało-niebieskich i wspierają, a próbę odebrania flagi uważają za zachowanie karygodne.
- Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest karygodne, prowokacyjne zachowanie pracowników firmy ochroniarskiej w związku z flagą wywieszoną przez kibiców Stomilu Olsztyn, obecnych na trybunach hali Urania w pierwszym secie spotkania. Jak wiadomo flagi są podstawowym atrybutem każdej grupy kibicowskiej i jakakolwiek próba siłowego odebrania takowej flagi wiąże się z natychmiastową reakcją właścicieli. Dlatego uważamy, że w związku z obecnością licznej grupy protestujących kibiców Stomilu Olsztyn na wczorajszym meczu, próba odebrania wywieszonej przez nich flagi musiała zostać podjęta przez osobę o bardzo małej wyobraźni. Szczęśliwie w całej sytuacji nie ucierpiały żadne osoby postronne, zgromadzone w sektorach 2 i 3 oraz wokół boiska. Odnosząc się do niepewnej sytuacji finansowej Olsztyńskiego Klubu Sportowego Stomil chcemy zaznaczyć, iż podziwiamy działania i determinację kibiców a także piłkarzy Stomilu, w dążeniu do zachowania niewątpliwe zasłużonej marki jaką jest klub Stomil Olsztyn na najwyższych poziomach rozgrywkowych w Polsce. Zaangażowanie zawodników pierwszoligowej drużyny świadczy o przywiązaniu sportowców do reprezentowanych barw oraz o wielkim szacunku dla klubowych tradycji i jego historii. Zaangażowanym w akcję ratowania OKS Stomil Olsztyn serdecznie życzymy powodzenia! Jednocześnie życzymy również sobie, aby w czasach, w których sportowcy często traktują kluby sportowe jako kolejne przystanki w karierze, także i nasz AZS był zawsze reprezentowany przez graczy świadomych bogatej historii naszego klubu. Na zakończenie pragniemy wyrazić ubolewanie nad faktem, iż profesjonalny sport w największym mieście Warmii i Mazur regularnie podupada. Jeszcze w niedalekiej przeszłości miasto było godnie reprezentowane przez wiele drużyn na najwyższych szczeblach rozgrywkowych w swojej dyscyplinie. Na meczach Stomilu Olsztyn stadion przy alei Piłsudskiego gromadził ponad dziesięć tysięcy kibiców, o medale mistrzostw Polski walczyła żeńska drużyna koszykówki Łączność, a w ekstraklasie przez długie lata obecni byli także szczypiorniści OKPR Warmii Olsztyn. Również i nasz AZS był stałym kandydatem do zdobycia medali w krajowych rozgrywkach, oraz reprezentował miasto i region w europejskich pucharach. Aktualnie możemy jedynie wspominać czasy, w których AZS mierzył się z tak znaną sportową marką jak Panathinaikos Ateny, bądź siatkarskimi potęgami pokroju rosyjskiego Lokomotivu Biełgorod czy włoskiej Modeny. BEZ SPORTU NIE MA OLSZTYNA - czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Siatkowej AZS Olsztyn.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz