Kiedy rozmawialiśmy z organizatorami, byli wstrząśnięci tym co się stało. Co roku organizowane są takie biegi to pierwszy taki wypadek, wszyscy chcieliśmy dobrej zabawy, nikt nie przewidywał takiego przebiegu wydarzeń-mówi jeden z organizatorów biegu. Jak co roku biegacze mieli do pokonania ustaloną trasę. Tym razem trasa liczyła 21 kilometrów i 97 metrów. Tragedia miała miejsce na 18 kilometrze, młody mężczyzna upadł podczas biegu. Cała akcja ratownicza trwała 40 minut, pomimo pomocy specjalistów 32-letni żołnież z Orzysza zmarł. Z przekazanych nam informacji wynika, że żołnież brał udział również w innych zawodach min.w Wojskowych Mistrzostwach Polski w Półmaratonie w Węgorzewie. Jak na razie wszyscy czakamy na sekcję zwłok, która wykaże co było przyczyną tego dramatycznego wydarzenia i czy istniała możliwość by tego uniknąć.