Okolice jeziora Skanda to ulubione miejsce spacerów i wypoczynku olsztynian. - Jezioro jest wyjątkowe, wyróżnia się z pozostałych otoczeniem, niesamowita jest też sama plaża - mówi Maria Wasilewska, którą spotkałem w sobotę na spacerze nad jeziorem. - Właśnie dlatego odwiedzam to miejsce, nie tylko latem, ale i zimą. W ubiegłym roku nad Skandą stanęły toalety, a kąpiących pilnowali ratownicy. Ale to i tak za mało. Nad Skandą wciąż więcej jest powodów do wstydu niż do chwały. Plażowiczom marzą się przynajmniej dwa mola - kilka lat temu były trzy, kawiarenki, przebieralnie, miejsca do uprawiania sportu. Ale zanim plaża zacznie się zmieniać, urzędnicy musieli przygotować plan zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów - ten dokument to ich wizja, jak to miejsce ma wyglądać. Plan jest już gotowy. Opisuje przeznaczenie gruntów między Skandą, ul. Pstrowskiego i Piłsudskiego. - Plan ustala, gdzie będą plaże, a gdzie zaplecze rekreacyjne i gastronomiczne - mówi Jerzy Piekarski, wicedyrektor wydziału strategii urzędu miasta. Plan otoczenia jeziora Skanda daje również możliwość budowy parku technologicznego, miejsca testowania nowych technologii w różnych branżach. Wartość tego przedsięwzięcia to około 70 mln zł, ale większość ma być sfinansowana z pieniędzy rządowego programu Rozwój Polski Wschodniej. Propozycje urzędników dla terenów wokół Skandy może obejrzeć każdy mieszkaniec. Dokument jest wyłożony w ratuszu w pokoju nr 208 (w godz. 8-15) do 17 marca. Władze miasta zaplanowały też publiczną dyskusję nad propozycjami - spotkanie odbędzie się w ratusz 4 marca o godz. 16. Plan ma być zatwierdzony przez radnych być może już na marcowej sesji. Przypomnijmy, że ratuszowi planiści kończą także prace nad planami zagospodarowania brzegów Jeziora Krzywego. Zakładają one, że na Słonecznej Polanie powstanie w końcu kemping, w okolicy Rybaczówki - hotele i obiekty usługowe, a nieco dalej od jeziora także zabudowa mieszkaniowa.