Data dodania: 2005-02-23 00:00
Kiedy znikną budynki po Syntezie przy al. Warszawskiej?
Rudery przy al. Warszawskiej 15 służą pijakom i narkomanom. Administrator o tym wie, ale nie spieszy się z rozbiórką.
- Rano siedzą tam narkomani, a wieczorem bezdomni - mówi pani Jolanta z al. Warszawskiej 73. - Piją, krzyczą, a gdy mróz im dokuczy, rozpalają ogniska.
Przez wybite drzwi i okna bez trudu można wejść do środka. Nieproszeni goście dawno ogołocili budynki ze wszystkiego, co nadawało się na handel. Powyrywali kontakty, kable, deski z podłóg, wynieśli umywalki i ramy okienne.
- A jeszcze cztery lata temu była tam spółdzielnia i było normalnie - dodaje pani Jolanta. - Budynki przejął ratusz i widać, co się dzieje.
Te rudery są dobrze znana Radzie Osiedla Grunwaldzkiego. - Nie pamiętam, ile już pism napisaliśmy do urzędu z prośbą o rozbiórkę Urzędnicy ciągle odpowiadają, że nie ma pieniędzy - mówi Antoni Kosiński z rady osiedla.
Opuszczonymi obiektami administruje Zakład Budynków i Lokali Komunalnych. - Na rozbiórkę potrzeba ponad 100 tys. zł. Nie mam takich funduszy - tłumaczy Witold Kaczyński, dyrektor ZBKiL.
Pojawia się jednak szansa rozwiązania problemu. Władze miasta myślą o sprzedaży całego terenu po dawnej spółdzielni Synteza. Przyszły nabywca będzie musiał wyburzyć rudery.
Ewa Sierocińska
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz