Do kolizji dwóch aut doszło w Kieźlinach. Dyżurny otrzymał informację, że kierowca volkswagena transportera zderzył się z osobowym audi i zatrzymał się na środku jezdni. Zgłaszający wyjaśnił, że sprawca jest prawdopodobnie pijany, w związku z tym uczestnicy zatrzymali mężczyznę, zabrali mu kluczyki i czekali na przyjazd patrolu.
Po przyjeździe na miejsce policjanci zauważyli, że młody kierowca nie jest w stanie utrzymać się na nogach i zatacza się. Nie reagował też na zadane pytania. Funkcjonariusze nie wyczuli od niego alkoholu, dlatego kontrolowali jego czynności życiowe i wezwali kartkę.
33-latek tracił przytomność i miał długie przerwy w oddychaniu. Jeden z policjantów zauważył, że w jego samochodzie znajdują się porozrzucane słodycze. Okazało się, że mężczyzna choruje na cukrzycę i doznał zapaści. Jego poziom cukru we krwi był krytycznie niski, dlatego kierowca trafił do szpitala, gdzie odzyskał przytomność. 33-latek nie pamiętał, co się wcześniej wydarzyło.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz