Pierwsze w punkty w rozpoczętym kilkanaście dni temu roku zdobyła już w pierwszej minucie meczu środkowa KKS Natalia Żukowska. Rywalki odpowiedziały trafieniem za trzy punkty, ale jak się potem okazało było to jedyne prowadzenie gdańskiego zespołu. Kolejne punkty (na 4:3) zapisała na swoje konto Joanna Chełchowska (wcześniej Markiewicz, która 31 grudnia zmieniła stan cywilny) i było to pierwsze pierwszoligowe trafienie kapitan olsztyńskiej ekipy pod nowym nazwiskiem.
7 min gry w pierwszej kwarcie przebiegało pod dyktando gospodyń, które po rzucie Wichłacz odjechały rywalkom na 20 pkt (25:5) i wcale nie zamierzały oddać inicjatywy gdańskim akademiczkom. Te jednak, nie zrażone niekorzystnym dla siebie obrotem sprawy, zaczęły od 8 min cierpliwie odrabiać straty. Wróciły tak skutecznie do gry, że pod koniec trzeciej kwarty ich strata do olsztyńskiego KKS wynosiła już tylko 5 punktów (64:59).
W czwartej kwarcie, podrażnione powodzeniem rywalek, olsztynianki ruszyły dynamicznie do kontrataku. Po czterech minutach składnej gry i trafieniu Woźniak przewaga KKS wzrosła do 15 oczek (80:65). Mimo że w ostatnich trzech minutach spotkania w zespole KKS grały jedynie juniorki, wynik meczu niewiele się zmienił.
Jedną z najskuteczniejszych (16 pkt) zawodniczek w szeregach KKS była Karolina Giżyńska, która w tym sezonie wróciła do olsztyńskiego zespołu po 10 latach przerwy.
- Cieszę się, że znów gram w KKS - przyznała. - W naszym zespole jest bardzo dobra atmosfera i jest tak, że każda z nas może brać udział w ligowych spotkaniach. Jestem bardzo zadowolona z mojego dzisiejszego występu. Uważam, że właśnie w tym spotkaniu grało mi się najlepiej z wszystkich dotychczasowych. Cieszy mnie to, że z małego dołka potrafiliśmy się podnieść i odnieść przekonujące zwycięstwo. Z taką formą jaką teraz prezentujemy na pewno wystąpimy w play-offach.
Zadowolony z gry swoich podopiecznych był trener Tomasz Sztąberski: - Nasze dziewczyny były uśpione łatwym prowadzeniem na początku meczu i nieco przysnęły. Stąd to zbliżenie się ich na kilka punktów w trzeciej kwarcie. Rywalki mogły jeszcze bardziej zmniejszyć naszą przewagę, ale popełniły dwa proste błędy, które wykorzystaliśmy i dalej było już z górki. Ogólnie jestem zadowolony z postawy naszych dziewczyn, choć może trochę za dużo było z naszej strony fauli, ale to się zdarza w twardej walce na parkiecie i ja to rozgrzeszam.
Kolejny mecz KKS zagra 16.01 w Łomiankach.
KKS Olsztyn - Politechnika II Gdańsk 95:78 (29:14, 17:16, 22:29, 27:19)
KKS Olsztyn: Chełchowska 21, Wawrzyniak 20 (4x3), Żukowska 11, Woźniak 6, Wichłacz 7 (1x3) oraz Giżyńska 16 (1x3), Sztąberska 8, Bałdyga 6, Przeradzka, Kitkowska, Birkos
Po 13 kolejkach:
1.Polonia Warszawa 26 938: 680
2. Top Market MKS Pruszków 23 1005:754
3. Mon-Pol Płock 21 890:777
4. AZS Uniwersytet Gdański* 21 805:717
5. KKS Olsztyn 21 938:923
6. Sokołów S.A. Sokołów Podlaski* 18 692:688
7. AZS Uniwersytet Warszawski 17 831: 851
8. Politechnika Gdańska II 16 828:1010
9. SMS PZKosz Łomianki 16 731:941
10. Basket SMS Aleksandrów Łódzki 13 662:979
* jeden mecz mniej
Lech Janka
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz