Jeżeli chodzi o zespół KKS to na dzisiaj jest sporo niewiadomych. Wiadomo jednak na pewno, że olsztynianki podejmą pierwszoligową rywalizację, a przygotowania do niej rozpoczną 17 sierpnia. Wielce niepokojąca jest natomiast sprawa obiektu, w którym będą trenować i grać mecze. Dotychczasowy, czyli sala OSiR przy ul. Głowackiego, która od wielu lat była przez PZKosz warunkowo dopuszczana do rozgrywek, zostanie prawdopodobnie od przyszłego roku zlikwidowana.
KKS Olsztyn to nie tylko pierwszoligowy zespół. Jest w polskim środowisku koszykarskim dobrze znany z modelowej pracy z młodzieżą. Prawie każdego roku młode zawodniczki z Olsztyna przebijały się do finałowych turniejów o mistrzostwo Polski. W tym roku kadetki (U16) miały grać w ćwierćfinałach MP, koronawirus do tego jednak nie dopuścił. PZKosz postanowił, że we wrześniu odbędzie się jeden turniej mistrzowski z udziałem 12 zespołów. Olsztyńska ekipa nie znalazła się niestety w tej dwunastce.
Marta Sztąberska, 17-letnia rozgrywająca pierwszoligowego zespołu, zakończyła niedawno w Kielcach zgrupowanie kadry narodowej U18. Był to element przygotowań reprezentacji Polski do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Grecji.
- Od 17 sierpnia ruszamy ze wspólnym przygotowaniem zawodniczek do nowego pierwszoligowego sezonu – informuje Tomasz Sztąberski, prezes i szkoleniowiec KKS. – Tydzień wcześniej koszykarki zaczną trenować indywidualnie według naszych wskazówek. Tradycyjnie pierwszym przedsezonowym sparingiem będzie turniej w Płocku, na który już mamy zaproszenie. W jakim składzie wystąpimy? Tego na dzisiaj nie mogę powiedzieć, bo rozmowy jeszcze trwają z każdą z zawodniczek i dopiero po podpisaniu kontraktu wszystko będzie jasne. Nie wykluczam ewentualnych wzmocnień, ale to za wcześnie, aby cokolwiek skonkretyzować. Do rozgrywek sezonu 2020/2021 przystąpi łącznie 20 zespołów podzielonych jak wcześniej na grupy A i B. Trzy z nich przystąpią do rozgrywek z dziką kartą. Bardzo nas niepokoi sala, w której mamy trenowa i grać. Wiele wskazuje na to, że będziemy zmuszeni do 1 stycznia 2021 roku, wynieść się z tej przy Głowackiego, czyli mniej więcej w połowie rozgrywek. Będę się starał o prolongatę gry w tej sali do zakończenia rozgrywek. Proponuje się nam przeniesienie zajęć i spotkań do hali na ul. Mariańskiej. Problemem dla nas będzie nawierzchnia w tej sali. Jest sztywna i twarda jak beton, nie taka elastyczna jak na Głowackiego, na której gramy od wielu lat. Naszym atutem jest szybki i dynamiczny basket, a twarda nawierzchnia stwarza ryzyko odnoszenia groźnych kontuzji.
Lech Janka
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz