Dziś jest: 03.03.2025
Imieniny: Kunegundy, Maryny
Data dodania: 2025-03-02 18:43

Redakcja

Kod „C" coraz większym kłopotem pracodawców. Rośnie liczba zwolnień dot. nadużycia alkoholu

Kod „C
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Artur Szczepański / Olsztyn.com.pl

W 2024 roku lekarze w całej Polsce wystawili blisko 9,5 tys. zaświadczeń lekarskich z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej nadużyciem alkoholu. To o 44,9% więcej niż w 2023 r. Z danych ZUS-u wynika też, że w ub.r. liczba dni nieobecności z ww. powodu wyniosła 99,6 tys. To wzrost o 50,4% rdr. Najwięcej zaświadczeń z omawianego tytułu, czyli 31,9% ogółu, dotyczyło absencji trwającej do 5 dni. Do tego widać, że najczęściej po ww. dokument sięgały osoby w wieku 40-44 lat. Dalej w rankingu są pacjenci mający 35-39 i 45-49 lat. Na końcu zestawienia znalazły się osoby do 19. roku życia. Przed nimi uplasowali się seniorzy. Ponadto w ub.r. mężczyznom wystawiono więcej takich zaświadczeń niż kobietom.

reklama

Duży skok w zestawieniu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) udostępnił dane dotyczące liczby wydanych zaświadczeń lekarskich oznaczonych kodem "C". Popularnie są one zwane zwolnieniami z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej nadużyciem alkoholu. W 2024 roku lekarze w całej Polsce wystawili ich blisko 9,5 tys. To o 44,9% więcej niż w 2023 roku, kiedy było ich 6,6 tys. Janusz Sierosławski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie jest zdania, że liczby te nie są tak dramatyczne, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka, gdy weźmiemy pod uwagę, że w naszym kraju pracuje ponad 17 mln obywateli.

– Nawet jeśli wzrost procentowy jest duży, to w dalszym ciągu odnosimy się do niewielkich liczb. Należy też mieć na względzie to, że wzrost może być wynikiem tego, że zaświadczenia lekarskie wynikające z nadużywania alkoholu to rozwiązanie stosunkowo nowe, które wpisuje się w nurt redukcji szkód. Pracownik obsługujący maszyny czy prowadzący pojazdy, który pojawiłby się w pracy po spożyciu, mógłby spowodować bardzo poważne zagrożenie dla mienia pracodawcy i innych osób. Dobrze więc, że coraz więcej osób w takiej sytuacji ma szansę na „bezbolesne” opuszczenie pracy – dodaje ekspert.

Z kolei dr hab. Damian Czarnecki, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, prodziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum w Bydgoszczy, pielęgniarz w Oddziale Leczenia Uzależnień Kliniki Psychiatrii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 w Bydgoszczy, podkreśla, że ustalenie przyczyny wzrostu liczby wystawianych zaświadczeń z kodem C jest trudne, bo wpływa na to wiele czynników.

Roczne statystyki zmieniają się. Przykładowo w okresie pandemii nastąpił spadek wystawionych zwolnień z kodem "C", na co mogła mieć wpływ praca zdalna. Do tego mogło być mniej okazji do nadużywa alkoholu. Można domniemywać, że obecny wzrost liczby tego typu zaświadczeń, przynajmniej częściowo, jest związany z zaostrzeniem prawa w zakresie kar za prowadzenie pojazdu po użyciu alkoholu – uważa prof. UMK w Toruniu.

Dominuje krótki okres

Z analizy danych wynika również, że najwięcej ww. zaświadczeń lekarskich dotyczyło absencji 1-5 dni – ponad 3 tys. (31,9% ogółu). 2,8 tys. było o długości 11-20 dni (29,5%), a 2,6 tys. – 6-10 dni (27,8%). Dalej mamy 742 zaświadczenia wystawione na okres 21-30 dni (7,8%), 162 – na 34 dni i więcej (1,7%), a także 119 – na 31-33 dni (1,3%). W opinii psychologa Michała Murgrabiego z platformy psychoterapii online ePsycholodzy, najbardziej niepokojące są absencje trwające powyżej 21 dni, które stanowią 10,8% wszystkich zwolnień.

Taka długość niezdolności do pracy często wiąże się z poważnymi problemami zdrowotnymi, przewlekłymi schorzeniami związanymi z nadużywaniem alkoholu oraz koniecznością specjalistycznej terapii. Może to również wskazywać na osoby znajdujące się w fazie zaawansowanego uzależnienia, które wymaga długoterminowego leczenia i wsparcia psychologicznego – dodaje Michał Murgrabia.

Do tego dr hab. Czarnecki wyjaśnia, że dolegliwości wynikające z wcześniejszego nadużycia alkoholu, a nawet alkoholowy zespół abstynencyjny (niepowikłany), trwa zwykle kilka dni. Czasami jednak objawy odstawienia alkoholu mogą utrzymywać się dłużej, a nawet nasilać się i przejść w powikłany zespół abstynencyjny. W takiej sytuacji osoba uzależniona od alkoholu wymaga interwencji specjalistycznej, np. leczenia detoksykacyjnego. Zwykle trwa ono 10-15 dni, a leczenie uzależnienia od alkoholu stacjonarne – powyżej ośmiu tygodni.

– Dodatkowo należy zaznaczyć, że nieobecność w pracy ponad 30 dni wymaga ponownego badania lekarskiego w medycynie pracy. Natomiast zwolnienie z kodem "C" związane jest nie tylko z niezdolnością do pracy, wynikającą z nadużycia alkoholu, ale również może wiązać się z powikłaniami zdrowotnymi somatycznymi i psychicznymi – dodaje prof. UMK w Toruniu.

Wzrost liczby dni absencji

Do tego z danych ZUS-u wynika, że w 2024 r. liczba dni absencji chorobowej z ww. tytułu wyniosła 99,6 tys. To o 50,4% więcej niż w 2023 roku, kiedy było ich 66,3 tys. Radca prawny Szymon Witkowski, główny legislator i pełnomocnik zarządu ds. dialogu społecznego Pracodawców RP, zauważa, że absencja chorobowa pracownika nie tylko powoduje problemy organizacyjne, ale przekłada się też na bezpośredni koszt dla pracodawcy. Nie tylko bowiem potrzebne jest zastępstwo za nieobecnego pracownika, ale również do 33 dnia zwolnienia lekarskiego w ciągu roku wynagrodzenie chorobowe płaci pracodawca, a nie ZUS.

– Pracodawcy mogą nieprzychylnie patrzeć na pracownika, który jest nieobecny z powodu nadużywania alkoholu. Jednocześnie istnieje zakaz dyskryminacji pracownika ze względu na stan zdrowia, więc jeśli nadużywanie alkoholu nie wpływa bezpośrednio na życie zawodowe danej osoby, to pracodawca nie powinien wyciągać negatywnych konsekwencji z choroby pracownika – tłumaczy Szymon Witkowski.

Przodują 40-latkowie

W ubiegłym roku najwięcej zaświadczeń lekarskich z kodem C wystawiono osobom w wieku 40-44 lat – 1,8 tys. Po 1,5 tys. wydano ich pacjentom mającym 35-39 lat i 45-49 lat. Najmniej takich zaświadczeń uzyskały osoby w wieku 19 lat i młodsze – 55. Przed nimi w zestawieniu są seniorzy mający co najmniej 65 lat – 68. Z badań naukowych, prowadzonych przez dra Damiana Czarneckiego, wynika, że średnia wieku mężczyzn uzależnionych od alkoholu, leczonych stacjonarnie odwykowo, wynosi ok. 43 lata. To pokrywałoby się z przytaczanymi statystykami. W ocenie eksperta, mniejszy odsetek osób młodszych może wynikać z faktu, że nie podjęły one jeszcze zatrudnienia lub odniosły mniejsze straty zdrowotne z powodu picia alkoholu.

– Co do seniorów, którym wystawiono ww. zwolnienia, to grupa tych osób w dużej części już jest na emeryturze lub pracuje na część etatu. Niemniej coraz częściej porusza się temat problemu uzależnienia od alkoholu osób starszych, u których obserwuje się duże trudności z jego diagnozą, m.in. z powodu poczucia stygmatyzacji, wielochorobowości i samotności – wyjaśnia prof. UMK w Toruniu.

Mężczyźni bardziej „aktywni”

Biorąc pod uwagę podział na płeć, w 2024 roku mężczyznom wystawiono 7,4 tys. zaświadczeń z kodem C (w 2023 roku – prawie 5 tys.), a kobietom – 2,1 tys. (1,6 tys.). Takie wyniki nie dziwią psychologa Michała Murgrabiego. Zauważa on, że mężczyźni statystycznie częściej sięgają po alkohol w sposób problemowy i rzadziej korzystają z pomocy psychologicznej. Z kolei Michał Pajdak z platformy psychoterapii online ePsycholodzy.pl uważa, że większa skłonność mężczyzn do nadużywania alkoholu wynika z biologii, norm społecznych i sposobu radzenia sobie z emocjami. Natomiast Szymon Witkowski zastanawia się, czy rosnąca liczba zwolnień lekarskich wystawianych mężczyznom nie zapowiada potencjalnych problemów w branżach, w których stanowią oni procentowo większą część kadr.

– Wydaje się, że w odniesieniu do problemu uzależnienia od alkoholu dysproporcja płci jest stała. Znacznie wyższy odsetek mężczyzn niż kobiet podejmuje leczenie odwykowe. Wynikać to może z różnic w stylu picia i ze stygmatyzacji osób nadużywających alkoholu, w szczególności kobiet, które z większą trudnością zgłaszają problem uzależnienia w obawie przed odrzuceniem społecznym – podsumowuje prodziekan Collegium Medicum w Bydgoszczy.

Komentarze (9)

Dodaj swój komentarz

  • Nie dla Bonżura 2025-03-03 08:30:06 164.127.*.*
    W Polsce codziennie pije alkohol ok. 8%, tj. 3,5 mln. Na pocieszenie trzeba nspisać, ze polacy nie są największymi pijakami w Europie. W Europie mężczyźni wypijają 14,9 litra spirytusu rocznie, a kobiety - cztery litry. Według raportu Polacy ogółem piją średnio 11,6 litra spirytusu rocznie, co wyraźnie wybija nas ponad średnią. Mężczyźni spożywają go wielokrotnie więcej (18,7 l) niż kobiety (5,2 l).
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • zniesmaczony 2025-03-03 07:44:50 80.55.*.*
    w każdej firmie powinny być "poniedziałki na trzeźwienie", a nie tylko w budowlance
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • Doktor 2025-03-03 06:59:26 213.73.*.*
    - Doktorze jak żyć w Polsce? - Alkohol! - Ale doktorze potrzebuje czegoś na stałe!? - Alkoholizm!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 1
  • Gen. dyw. Moczar 2025-03-03 06:56:57 109.241.*.*
    Za PRL nie było migania się od pracy, bo ludzie pracę szanowali i budowali Polskę Ludową dla siebie i swoich dzieci.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 3
  • Oj oj oj 2025-03-03 06:49:33 195.136.*.*
    Bo życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0
  • mietek 2025-03-03 06:24:03 178.42.*.*
    Za tą najniższą ani żyć ani umrzeć a straconego czasu w nędznej robocie nikt nie zwróci, więc chłopaki pracują na rentę alkoholową. Może ciut mniej dostaną ale przynajmniej będą wolni w sensie takim, że mogą robić co chcą a to bezcenne jest.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 1
  • Jaca 2025-03-02 23:00:12 46.205.*.*
    Niby interesuję się ogólnie światem otaczającym ale ten artykuł mnie zaskoczył. Nawet nie wiedziałem że takie zwolnienie można otrzymać. A zaskoczyła mnie treść artykułu głównie że ani po swoich znajomych ani też ze słyszenia nie spotkałem się z takim tematem. Pracuję w dużej firmie, mam szeroki krąg znajomych i jak żyję to pierwsze słyszę o kodzie "C". Nie wiem jak trzeba być głupim by chlać i jeszcze iść do lekarza po zwolnienie. To jakaś patola. Rozwiązanie jest proste - "Na kaca najlepsza jest praca" a nie żerowanie na ZUS i na moich podatkach.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Kawalarz 2025-03-02 22:24:20 2a00:f41:8d1:*
    Rentę alkoholową podnieśli to i społeczny odzew.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Zi0m 2025-03-02 20:41:22 95.160.*.*
    Cywilizacja chyli się ku upadkowi, w zasadzie już by upadła gdyby nie brak jakiś silnych sąsiadów chcących zająć ten obszar. Za 20-30 lat będzie nas 20 milionów, głównie starych, biednych i schorowanych, straszyć będą opuszczone miasteczka i hordy zdziczałych psów. Kto zajmie ten kraj?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 1

www.autoczescionline24.pl