Strażnicy miejscy z Olsztyna regularnie otrzymują zgłoszenia od mieszkańców miasta o psach, które bez nadzoru błąkają się po osiedlach. Jak informują – takich zgłoszeń jest coraz więcej. Tylko od początku roku ich liczba przekroczyła już 300 i wciąż rośnie.
Strażnicy miejscy wciąż przypominają o obowiązkach ciążących na właścicielach czworonogów. Obowiązkiem jest bowiem wyprowadzanie psów na spacery na smyczy, tak by były bezpieczne, ale i nie stwarzały zagrożenia dla mieszkańców miasta – przechodniów i zmotoryzowanych.
Obowiązki te zapisane są w Uchwale Rady Miasta Olsztyna.
- Osoby posiadające zwierzęta domowe są zobowiązane do sprawowanie właściwej opieki nad zwierzętami. Właściciele psów są zobowiązani do wyprowadzania ich na tereny przeznaczone do wspólnego, publicznego użytku na uwięzi i tylko przez osoby, które są w stanie sprawować odpowiedni nadzór nad zwierzęciem, a psy ras uznawanych za agresywne - ponadto w kagańcu i wyłącznie przez osoby dorosłe. Zwalnianie psa z uwięzi bez kagańca możliwe jest wyłącznie na terenie nieruchomości ogrodzonej w sposób uniemożliwiający opuszczenie jej przez psa – czytamy w uchwale.
O tych zapisach zapomniał najpewniej właściciel psa, którego strażnicy miejscy odłowili w miniony weekend na ulicy Hozjusza. Funkcjonariusze rozpytywali przechodniów jednak nie udało się ustalić właściciela zwierzaka. Pies został przekazany do schroniska dla zwierząt przy ulicy Turystycznej 2 w Olsztynie. I tam czeka na swojego właściciela. Poznajesz tego czworonoga? Pomóż mu wrócić do domu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz