We wskazane miejsce udał się patrol Straży Miejskiej, który stwierdził leżącego psa bez dostępu do wody i jedzenia.
- Właściciel nie chciał zabrać go do ciepłego pomieszczenia i nakarmić wobec tego na miejsce strażnicy wezwali lekarza weterynarii. Pies został zabrany do lecznicy, gdzie zostanie poddany obserwacji - informuje Dagmara Szałczyńska z olsztyńskiej Straży Miejskiej.
Podczas interwencji osoba zgłaszająca poinformowała, że właściciel już od dłuższego czasu w nieodpowiedni sposób zajmuje się zwierzętami.
Obecnie trwają czynności pozwalające ustalić czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.
Straż Miejska przypomina, że zgodnie z art. 9 Ustawy o Ochronie Zwierząt "kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody". Jeśli zwierzę trzymane jest na uwięzi, nie może być na niej dłużej niż 12 godzin w ciągu doby, musi mieć możliwość swobodnego ruchu, uwięź nie może powodować cierpienia ani uszkodzeń ciała oraz musi mieć długość przynajmniej trzech metrów.
Każdy, kto nie stosuje się do tych przepisów popełnia przestępstwo i podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Takiej samej karze podlega ten, który znęca się nad zwierzęciem.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz