– Jednym z powodów wyznaczenia stanowisk są hulajnogi, które pozostawione przez użytkowników utrudniają pasażerom wsiadanie i wysiadania z pojazdów komunikacji miejskiej – poinformował Michał Koronowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Podobne strefy od dłuższego czasu dziają w innych miastach. Jak zaznaczył Koronowski, drogowcy nie wykluczają rozszerzenie projektu i wprowadzenia kolejnych takich stanowisk.
Pilotażowo stanowiska postojowe zostały wymalowane w rejonie następujących przystanków: Szpital Wojewódzki, Andersa, Sikorskiego/Wilczyńskiego, Płoskiego i Kanta.
Problem w tym, iż użytkownicy hulajnóg niezbyt stosują się do wyznaczonych stref. Tylko w weekend byliśmy w dwóch lokalizacjach i za każdym razem wyznaczone strefy były puste, ale w promieniu kilkunastu metrów znajdowały się pozostawione jednoślady.
Wejście w życie 20 maja bieżącego roku ustawy o hulajnogach elektrycznych, urządzeniach transportu osobistego oraz urządzeniach wspomagających ruch nie tylko ustaliło zasady korzystania z tych rozwiązań transportowych, ale także dopuściło pobieranie opłat za usunięcie nieprawidłowo zaparkowanej hulajnogi lub urządzenia transportu osobistego.
Prawo jest jednak w tym względzie "dziurawe", bowiem jak udowodnić, że to właściciel hulajnogi lub użytkownik współdzielonego urządzenia, a nie zupełnie inna postronna osoba, faktycznie porzucił hulajnogę w krzakach lub ustawił na środku jezdni? Jak traktować ewentualne nieuczciwe działania konkurencyjnych firm, które wzajemnie będą przestawiały hulajnogi?
Należy również zaznaczyć, iż ustawodawca w odniesieniu do prywatnych hulajnóg nie przewidział obowiązku montażu tablic lub jakiegokolwiek innego oznakowania pozwalającego zidentyfikować właściciela, któremu będzie można naliczyć ewentualną opłatę karną.
Komentarze (28)
Dodaj swój komentarz