Połowa nowego sezonu zbiegła się również z końcem 2022 roku. Jaki to był okres dla olsztyńskich koszykarek?
- Udany pod względem sportowym - mówi Tomasz Sztąberski, trener KKS-u Agapit Olsztyn. - Miejsce w ligowej tabeli jest ponad naszą miarę. Nie spodziewaliśmy się przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023, że będziemy tak wysoko (5 miejsce - red.). Organizacyjnie było ciężko, bo nie mamy swojego obiektu, bo tułaliśmy się po różnych halach. To nie stwarza godnych warunków dla zespołu I-ligowego. Charakter dziewczyn pozwala nam osiągać takie a nie inne wyniki. Gdy już będziemy mogli cieszyć się z nowej Hali Urania, to nastąpi stabilizacja w tym temacie i będzie jeszcze lepiej.
Przed sezonem z KKS-u Agapit Olsztyn odeszło wiele doświadczonych zawodniczek. M.in. Joanna Chełchowska, która czeka na poród. Cały czas kontuzjowana jest Ksenia Woźniak, która wzmocniła jedna sztab szkoleniowy drużyny i odpowiada za przygotowanie fizycznie.
- Czarno się przed oczami zrobiło jak się dowiedziałem o planach naszych podstawowych zawodniczek - mówi Sztąberski. - Powrót Aleksandry Mońko, doszły niespodziewanie dziewczyny z innych regionów Polski, do tego tego nasze młode zawodniczki zaczęły mocno naciskać i dlatego możemy mówić o takich wynikach. Cieszy nas ten wynik, trochę żal porażki z Pabianicami i w Wołominie. Tak widocznie musiało być, ale np. nieoczekiwanie wygraliśmy w Płocku.
Na co stać w tym sezonie KKS? - To bardzo trudne pytanie - odpowiada Sztąberski. - W tabeli jest straszny tłok, są minimalne różnice punktowe. Każdy z zespołów ma szansę na wygranie naszej grupy. Mówi się, że w tym sezonie lepsza jest grupa B, ale to się okaże, na etapie play-offów. Nie chcemy tutaj składać żadnych obietnic. Uważam, że nawet z ósmego miejsca w play-offach można się wyżej przebić od zespołu, który zajmie pierwsze miejsce. Sokołów Sokołów Podlaski od początku odgraża się, że chce awansować do Ekstraklasy. Póki co im się to udaje, bo są liderami. Tak wyrównanej grupy jak w tym sezonie to jeszcze nie było. Tutaj każdy może wygrać z każdym. Dyspozycja dnia decyduje o wyniku.
Od tego sezonu Marta Sztąberska łączy grę w KKS-ie Agapit Olsztyn z występami w ekstraklasowej Polonii Warszawa. - Współpraca ze stołecznym klubem układa się całkiem przyzwoicie - ocenia Sztąberski. - Dogadujemy się co do treningów i meczów ligowych. Priorytetem jest jej gra w Polonii i tutaj nie ma dyskusji. Są możliwości, żeby Marta grała minuty w Ekstraklasie i także w I lidze. Wiele rówieśniczek szczerze jej zazdrości, bo Marta ma możliwość dłuższej gry w I lidze. W Polonii są z niej zadowoleni, szkoda, że przytrafiła jej się kontuzja w Sokołowie. Trochę jej przestawili nos, musiała odpocząć dwa tygodnie.
To jest teoretycznie ostatni sezon KKS-u Agapit Olsztyn w Jezioranach. Od nowego sezonu olsztyńska drużyna koszykówki powinna grać już w nowej hali Urania, a dokładnie w hali rozgrzewkowej.
- Ona jest przemierzana dla nas, Warmii Energa oraz Szczypiorniaka Olsztyn - mówi “szef” KKS-u. - Jest to przewidziane powiedzmy od września, to termin zakończenia robót budowlanych. Teraz trwają rozmowy z tymi klubami. To będzie zupełnie inne widowisko dla naszych kibiców, którzy tłumnie przychodzili na starą halę OSiR-u i mam nadzieję, że od nowego sezonu ilość widzów będzie podobna.
I dodaje: - Złego słowa nie powiemy na włodarzy Jezioran. Zarówno burmistrz i dyrektor miejscowego Ośrodka Sportu i Rekreacji dokładają wszelkich starań, żeby organizacja spotkań I ligi stała na jak najwyższym poziomie. Dogadujemy się w różnych aspektach, szkoda, że umowa kończy się z końcem sezonu. Na wszelki wypadek będziemy negocjować przedłużenie, bo różnie może być z dokończeniem Uranii. Nie odcinamy się od Jezioran, chcemy tam zrobić swoją bazę przygotowań do sezonu i w okresie ferii zimowych miejsce na obozy przygotowawcze.
Najbliższe spotkanie ligowe KKS Agapit Olsztyn zagra już 4 stycznia. W Jezioranach zmierzą się z AZS-em Uniwersytet Gdański.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz