Patrząc na tabelę zdecydowanym faworytem spotkania były podopieczne Alicji i Tomasza Sztąberskich. To był zupełnie inny mecz obu zespołów w odniesieniu do poprzednich sezonów. Wtedy to ekipa Łomianek była zdecydowanie mocniejsza niż obecnie. Mecze pomiędzy nią a KKS były zawsze bardzo zacięte, a wyniki rozstrzygały się zwykle w ostatnich fragmentach spotkań. Na wyjazdach zespół ze stolicy Warmii i Mazur najczęściej ulegał gospodyniom, natomiast u siebie walczył twardo o zwycięstwa. W tym sezonie drużyna z Łomianek odbiega umiejętnościami znacznie od tamtych i stąd jej pozycja w tabeli jest taka jak jest.
W sobotnim spotkaniu w Jezioranach koszykarki z Łomianek dotrzymywały kroku olsztyńskim rywalkom tylko na początku meczu, prowadząc w 2. minucie nawet trzypunktowa różnicą (5:2). Potem wszystko potoczyło się tak jak się miało potoczyć i ekipa olsztyńska dodała do swego ligowego konta kolejne dwa punkty.
Wysoka przewaga gospodyń umożliwiła udział w spotkaniu wszystkim młodym rezerwowym zawodniczkom KKS, które spisały się równie dobrze jak ich starsze koleżanki.
- Cieszę się z tego wysokiego zwycięstwa z kilku względów - tak trener Tomasz Sztąberski skomentował grę swoich podopiecznych. - Po pierwsze dlatego, że graliśmy bardzo dobrze w obronie, uniemożliwiając im postawienie strefy, bo taką obroną udało się Łomiankom wygrać niedawno z Politechniką Gdańską. Po drugie, bo po raz pierwszy grały wszystkie nasze zgłoszone na ten mecz dziewczyny, a po trzecie, że wszystkie przebywały na parkiecie mniej więcej ten sam okres czasu, a mimo to nasze wysokie prowadzenie zupełnie na tym nie ucierpiało.
Kolejne spotkanie KKS zagra na wyjeździe w kolejną sobotę (5 marca) z liderem tabeli MKS Pruszków.
KKS Agapit Olsztyn - SMS PZKosz Łomianki 91:60 (23:12, 25:16, 25:14, 18:18)
KKS Agapit Olsztyn: Wawrzyniak 23 (3x3), Sobotka 16, Daliga 10, Chełchowska 9, Sztąberska 7 (1x3) oraz Pałasz 8 (2x3), Giżyńska 5, Birkos 5, Bałdyga 4, Przeradzka 4, Olechowicz
Lech Janka
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz