Wczoraj kilka minut po godzinie 12:00 do jednego z bartoszyckich marketów zostali wezwani policjanci. Pracownik ochrony przekazał im 45 - letniego Mariana P., który chciał ukraść 10 butelek wódki wartych prawie 400 zł. Jak ustalili funkcjonariusze 45 - latek wszedł do sklepu już z zamiarem kradzieży. Najpierw nerwowo się rozglądał, później włożył do wózka karton wódki i zamiast do kasy skierował się do wyjścia dla klientów. W ten sposób chciał ominąć kasy i opuścić sklep. Obserwujący go pracownik ochrony zaszedł mu jednak drogę i ujął go. W kartonie było 10 butelek wódki o pojemności 0,7 l. Sprawcę mającego ponad 2 promile alkoholu w organizmie ochroniarz przekazał policjantom. Funkcjonariusze umieścili Mariana P. w policyjnej celi. Dzisiaj usłyszy zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Do podobnego zdarzenia doszło również w jednym z giżyckich sklepów. Z relacji zgłaszającego wynikało, że do lokalu wszedł mężczyzna, który wziął z półki cztery butelki wódki, a następnie chciał wynieść towar nie płacąc za niego. Ponadto mężczyzna miał uderzyć pracownika ochrony, który interweniował w sprawie tej kradzieży. Kryminalni pracujący nad tą sprawą już następnego dnia ustalili sprawcę tego przestępstwa. Do policyjnego aresztu trafił 23-letni mieszkaniec gminy Giżycko. Ponadto okazało się, że Mariusz J. ma już na swoim koncie podobne przestępstwo. Prokurator Rejonowy w Giżycku zastosował wobec 23-latka policyjny dozór. Teraz młody mieszkaniec tamtejszej gminy odpowie za kradzież rozbójniczą, za którą Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz