Latem ubiegłego roku, po niespełna pięciu latach funkcjonowania, dach Aquasfery zaczął przeciekać.
Dla miasta – jako inwestora, oczywistym było, że naprawy powinien podjąć się wykonawca obiektu. Ten jednak uchylał się od odpowiedzialności utrzymując, że usterka nie powstała z jego winy. Jak informował wtedy prezydent Olsztyna, uruchomione zostało postępowanie zastępcze i w sensie poniesionych kosztów miasto zamierza dochodzić od wykonawcy zadośćuczynienia.
Rozpoczęto poszukiwania wykonawcy, który podjąłby się naprawy dachu. Koszty prac miałyby zostać pokryte z zabezpieczonej gwarancji należytego wykonania poprzedniej umowy. Przetarg został jednak unieważniony, gdyż nie wpłynęła żadna oferta.
Teraz miasto szykuje się do kolejnego przetargu na naprawę pokrycia dachowego nad olsztyńskim basenem. Koszt remontu szacuje się na około półtora miliona złotych.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz