Miało być luksusowo…
W 2019 r. olsztyński ratusz wydzierżawił na 20 lat 50 547 m2 terenu, położonego nad jeziorem Ukiel (Słoneczna Polana), pochodzącemu ze stolicy Warmii i Mazur biznesmenowi, Arkadiuszowi Regiecowi. Co ciekawe, mężczyzna jest twórcą i prezesem firmy Beesfund, czyli największej w Polsce internetowej platformy zbiórek społecznościowych. Grunt nad jeziorem przeznaczono pod stworzenie nowoczesnego kempingu, urządzonego w stylu glamour, któremu nadano nazwę „Beescamp”. Zgodnie z umową, najemca płacić miał 2020 zł miesięcznie na dzierżawę.
- Dziś podpisałem umowę dzierżawy na 20 lat, 5 ha nad jeziorem Ukiel w Olsztynie. To będzie najbardziej innowacyjny camp w Europie, miejsce dla startapowców (i nie tylko). Ponad 50 000 m2 republiki wolności – napisał wówczas biznesmen w swoich mediach społecznościowych.
Miało być luksusowo, a została "kamieni kupa"
Zaleganie z płatnościami i rozwiązanie umowy
Współpraca między Regiecem a ratuszem nie ułożyła się jednak pomyślnie. Latem 2022 r. miasto rozwiązało umowę dzierżawy, tłumacząc, że przedsiębiorca nie płaci za teren. Jak pisaliśmy w artykule pt. „Komornik zajmie się glampingiem nad jeziorem Ukiel”, na 15 lipca 2024 r. zadłużenie wobec samorządu plasowało się na poziomie 172,5 tys. zł (na kwotę złożyły się opłaty za dzierżawę oraz bezumowne użytkowanie gruntu wraz z odsetkami).
Co ciekawe, wypowiedzenie umowy zbiegło się w czasie z pojawiającymi się, właśnie w 2022 r., niepochlebnymi opiniami odwiedzających kemping. Zarządcom obiektu zarzucano wówczas głównie brak kontaktu z gośćmi czy odwoływanie noclegowych rezerwacji.
Bajkowy teren nad jeziorem wydawał się być gwarancją sukcesu
Zawinił ratusz?
Regiec nie zgadzał się z decyzją ratusza, tłumacząc, że to właśnie urząd miasta storpedował prowadzoną przez niego działalność, poprzez sprzedaż graniczących z kempingiem działek i rozpoczęcie na nich budowy apartamentowca.
Sądowa batalia i udział komornika
Finalnie, sprawa trafiła do sądu. Firma Beescamp została zobligowana do odstąpienia do zajmowania nieruchomości.
- Ma ona także obowiązek rozebrać i usunąć z całego dzierżawionego terenu obiekty, które się tam znajdują. Ponadto, sąd zobowiązał spółkę do poniesienia wszystkich kosztów procesu – tłumaczyła w rozmowie z portalem Olsztyn.com.pl, ówczesna rzeczniczka prasowa urzędu miasta, Marta Bartoszewicz.
12 lipca 2024 r. miasto wystąpiło z wnioskiem do komornika, o wszczęcie egzekucji. Proces polegać miał na przymusowym odebraniu nieruchomości.
Sprawa campingu trafiła do sądu
Urząd miasta przygotowuje postępowanie
Wszystko wskazuje na to, że sprawa osiągnęła finał. Olsztyński ratusz przygotowuje się obecnie do ogłoszenia przetargu, dotyczącego ponownego wydzierżawienia gruntu pod kemping. Jak poinformował w rozmowie z naszym portalem rzecznik prasowy urzędu miasta, Patryk Pulikowski, prawdopodobnie nastąpi to ok. połowy kwietnia br.
Pozostało mieć nadzieję, że tym razem działania przebiegną pomyślnie.
Czytaj również:
Zamiast superkempingu, sądowa batalia. Co dalej z terenem nad jeziorem Ukiel?
Pomagał Stomilowi wyjść z problemów, teraz będzie miał kemping w Olsztynie
Komentarze (19)
Dodaj swój komentarz