W niedzielę (6 kwietnia) wieczorem policjanci z Wydziału Zabezpieczenia Miasta olsztyńskiej komendy na ul. Partyzantów zauważyli siedzącego na ławce mężczyznę. Miał opuszczoną głowę, był w kapturze. Nie ruszał się. Policjanci postanowili sprawdzić, co się stało i czy nie potrzebuje pomocy.
W trakcie rozmowy od razu wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Jak się okazało, 40-latek jest dotknięty kryzysem bezdomności, nie miał gdzie się podziać i trząsł się z zimna. Mundurowi zajęli się nim i okryli kocem termicznym.
Mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości. Miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Z uwagi na silny wiatr i temperaturę spadającą poniżej zera policjanci podjęli decyzję o przewiezieniu 40-latka do Izby Wytrzeźwień.
Kwiecień jest miesiącem, w którym wiosna przeplata się z zimą. W ciągu dnia temperatury rosną do kilkunastu stopni, by wieczorem i w nocy spaść poniżej zera. To wciąż niebezpieczny czas dla osób dotkniętych kryzysem bezdomności oraz tych znajdujących się pod wpływem alkoholu.
- Niezależnie od sytuacji, nie bądźmy obojętni na krzywdę innych. Jeden telefon na numer alarmowy może uchronić kogoś przed wychłodzeniem i uratować ludzkie życie
- apelują olsztyńscy funkcjonariusze.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz