Jesienią 2022 roku delegacja działającego w ramach Biura Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur (KMPT) przeprowadziła niezapowiedzianą wizytację w Zakładzie Karnym w Barczewie.
Z opublikowanego w styczniu 2023 r. raportu wynikało, że w jednostce „dochodzi do aktów przemocy ze strony niektórych funkcjonariuszy względem osadzonych”. Kontrolerzy konkretyzowali, że chodzi m.in. o podduszanie czy podtapianie (tzw. waterboarding). Ogólnopolskie media zaczęły nazywać ZK w Barczewie – polskim Guantanamo.
Przypomnijmy, że amerykańskie więzienie w bazie Guantanamo zorganizowano w 2002 roku, jako miejsce dedykowane dla podejrzanych o terroryzm, schwytanych głównie w Afganistanie i Pakistanie. Wśród metod ich przesłuchiwania był waterboarding, wspomniany w raporcie KMPT przy okazji kontroli ZK w Barczewie.
Na bazie przygotowanych przez KMPT raportów Prokuratura Okręgowa w Olsztynie w lutym 2023 roku rozpoczęła śledztwo. Czy po dwóch latach możemy mówić o konkretnych ustaleniach i decyzjach?
- Postępowanie jest nadal w toku – powiedział w naszym studiu wideo rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski.
I dodał: - Pokrzywdzonych jest ponad 80 osób, natomiast świadków do przesłuchania są setki. Chodzi o przebywających z pokrzywdzonymi w celi i funkcjonariuszy. Przesłuchania realizowane są na terenie całego kraju. Zabezpieczyliśmy obszerną dokumentację z Zakładu Karnego w Barczewie.
Wyjaśnienie sprawy komplikuje fakt, że takie działania jak podtapianie - nie pozostawiają widocznych śladów. Dodatkowo, pomieszczenia, w których miało dochodzić od przekroczenia uprawnień, były pomieszczeniami bez monitoringu wizyjnego.
O tym, jakie warunki panują w ZK w Barczewie miał podczas wizyty w październiku 2022 roku „na własnej skórze” przekonać się jeden z pracowników KMPT.
Według raportu RPO kontroler chcąc opuścić pomieszczenie monitorowane w oddziale dla tzw. osadzonych niebezpiecznych, w którym przeprowadzał rozmowy z więźniami, przez ponad 15 minut bezskutecznie oczekiwał na reakcję funkcjonariuszy. Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek zwrócił się do ministra sprawiedliwości z wnioskiem o zbadanie tej sprawy. Jak się okazuje, temat został już zweryfikowany przez organy.
- Sprawa została zakończona prawomocnie. Tam nie stwierdzono znamion czynu zabronionego – powiedział nam Daniel Brodowski.
W ZK w Barczewie jest 746 miejsc dla osadzonych. Jest to jednostka przeznaczona dla mężczyzn odbywających karę po raz pierwszy oraz recydywistów penitencjarnych.
Czytaj również:
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz