Do odkrycia doszło we wtorek, 8 września w Nadleśnictwie Zaporowo w gminie Płoskinia. Kierowca wywożący surowiec drzewny zauważył przy drodze minę przeciwpancerną. W związku z tym zatrzymał pojazd i wezwał służby. Kierowca wraz z podleśniczym zabezpieczyli miejsce do czasu przyjazdu policji i saperów.
- Okazało się na szczęście, że mina była opróżniona i bez zapalnika, jednak to nie zmienia faktu, że takie nieprzemyślane zachowanie angażuje siły i środki odpowiedzialnych służb za likwidację zagrożenia od niewybuchów. W tym roku to już 17 przypadek na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie – wyjaśnia Adam Siemakowicz z RDLP w Olsztynie.
Jednak służby ciągle przypominają o zachowaniu bezpieczeństwa przy tego typu odkryciach. Choć od czasów II wojny światowej minęło już wiele lat, to niewybuchy ciągle mogą być groźne. Dlatego pocisk należy wyraźnie oznaczyć, zabezpieczyć przed dostępem osób trzecich i niezwłocznie przekazać informację odpowiednim służbom, takim jak patrol saperski, policja, straż miejska, Centrum Zarządzania Kryzysowego lub miejscowe nadleśnictwo.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz