Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2011-12-02 09:04

Redakcja

Ktoś strzelał do kota z wiatrówki. Kto będzie następną ofiarą?

O tym, że zwięrzęta traktowane są przez wielu ludzi jak przedmioty przekonał się jeden z mieszkańców olsztyńskiego Osiedla Generałów. Jego kot został postrzelony z wiatrówki.

reklama

Kot Pana Jakuba był potocznie mówiąc kotem ''wychodzącym'' – co oznacza, że wypuszczany był z mieszkania na podwórko, później  sam wracał do domu.

Zwierzę, któregoś dnia przyszło do domu z widoczną raną. Właściciele kota myśleli, że to któryś z osiedlowych psów zaatakował ich zwierzę. Dopiero na zdjęciu rentgenowskim lekarz dostrzegł, że kot został postrzelony z wiatrówki. Zwierzę zdechło z powodu zatrucia organizmu ołowiem.

Pan Jakub nie zamierza odpuścić zwyrodnialcowi.

- Zamierzam zgłosić tę sytaucję na policję. To nie do pomyślenia, żeby ktoś strzelał do zwierząt! Do czego to doszło? Może następnym razem ten świr zacznie strzelać do dzieci? - mówił wzburzony Pan Jakub.

Jeśli ktoś z Was ma informację, kim jest zwyrodnialec strzelający do kotów z wiatrówki na tym, czy innym olsztyńskim osiedlu – proszony jest o kontakt z Komendą Miejską Policji w Olsztynie lub anonimowy kontakt z naszą redakcją. To ważne, bo nigdy nie wiadomo, czy następną ofiarą nie stanie się bawiące się na podwórku dziecko.

Pamiętajmy, że zwierzęta są jak ludzie – czują! To jak traktujemy zwierzęta jest świadectwem tego jakimi jesteśmy ludźmi.

 

 

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl