- Mamy do czynienia z pewną anomalią genetyczną. Nie zdarzało nam się jeszcze zaobserwować sarny z ubarwieniem pół na pół. Częściej można spotkać albinosa – mówi Adam Gełdon z Nadleśnictwa Spychowo.
Napotkany samiec sarny, czyli kozioł (samica to koza), według ustaleń leśników może mieć 3-4 lata. Mówi się, że zwierzęta z tak charakterystycznym umaszczeniem tracą walory maskujące i są bardziej widoczne dla drapieżników.
- Widać, że jakoś sobie radzi w środowisku i super. Cieszymy się, bo taka ciekawostka jeszcze się u nas nie zdarzyła – tłumaczy Gełdon.
Niecodziennego odkrycia dokonał podleśniczy Marek Celiński. Nie tylko udało się sfotografować sarnę, ale też uwiecznić na kamerze. Jaka przyszłość czeka zwierzę, które szybko stało się hitem Internetu? Leśnicy nie monitorują poczynań łaciatego mieszkańca lasów w okolicach Spychowa (powiat Szczytno). Być może oryginalne zwierzę ponownie pozwoli się nagrać, albo też zniknie na lata.
- Te zwierzęta są płochliwe, cały czas się chowają. Unikają człowieka. Nie są monitorowane, nie mają obroży telemetrycznych. Nie wiemy, czy łaciaty osobnik urodził się na naszym terenie, czy migrował z innych nadleśnictw – wyjaśnia Gełdon.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz