– Lewica ma rozwiązania, dzięki którym zatroszczymy się o klimat, ochronimy przyrodę i zadbamy o zwierzęta – jest to Zielony Pakt dla Polski. Deklarujemy, że w sprawie klimatu nie będziemy patrzyli, jak dana partia się nazywa. Proponujemy współpracę na zasadach bezpartyjnego bloku – powiedział Marcin Kulasek, sekretarz generalny Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Zdaniem przedstawicieli Lewicy Zielony Pakt dla Polski to nowy rozdział w walce ze zmianą klimatu, to rozwiązania, które są potrzebne już na dzisiaj. Program zawiera 10 punktów. Mowa jest m.in. o stawianiu na odnawialne źródła energii, walkę ze smogiem, wprowadzenie ogólnopolskiego programu retencji, zakończeniu betonowania miast czy utworzenie większej liczby parków narodowych.
– Uważamy, że powinien powstać Mazurski Park Narodowy. Obecnie mamy park krajobrazowy, który chcemy podnieść do rangi parku narodowego. Ten temat jest poruszany od wielu lat. My, jako Lewica, deklarujemy, że to zrealizujemy. Będziemy w tym celu przekonywali lokalne samorządy, bo to jest duża szansa do rozwoju ruchu turystycznego. Wystarczy zobaczyć, jak wygląda to na Podlasiu w Białowieskim Parku Narodowym – powiedział Bartosz Grucela, jeden z kandydatów do Sejmu.
Przedstawiciele Lewicy zadeklarowali również, że opieką otoczą przyrodę. W tym celu ma powstać Fundusz Dzikiej Przyrody oraz instytucja Rzecznika Praw Zwierząt, który dbałby o prawa nie tylko zwierząt domowych, ale także hodowlanych i dzikich. Jednym z punktów jest także zlikwidowanie ferm futrzarskich, chowu klatkowego i zakaz występowania zwierząt w cyrkach.
Mimo proekologicznych postaw działacze Lewicy wierzą, że rozpoczęte i planowane wielkie inwestycje w regionie, jak budowa S16 i przekop Mierzei Wiślanej, są potrzebne Warmii i Mazurom.
– W sprawie budowy drogi S16 mamy jednolite stanowisko. Chodzi o to, żeby wybrać najmniej inwazyjną trasę. Wiemy, że jako województwo jesteśmy w pewnym względzie wykluczeni komunikacyjnie i ta droga, jako kręgosłup Warmii i Mazur, musi być zbudowana. Oczywiście co do ostatecznego przebiegu trasy muszą zostać przeprowadzone konsultacje z mieszkańcami i samorządami i do tego chcemy doprowadzić – przyznał Marcin Kulasek.
Jeżeli chodzi o przekop Mierzei Wiślanej, zdania są bardziej podzielone, jednakże większość działaczy optuje za tym pomysłem, gdyż widzi szanse na rozwój gospodarczy.
– Każda z partii wchodząca w skład naszej koalicji ma różne zdanie na temat celowości przekopu. Członkowie naszej partii z Elbląga bardzo za tym optowali. Widzą w tym przyszłość turystyczną i gospodarczą. Ja osobiście również jestem za przekopem – powiedziała nam Małgorzata Matuszewska-Boruc, kandydatka do Sejmu.
Działacze dodali także, że chcą walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym mieszkańców regionu. Do każdego powiatu ma dojeżdżać kolej a do każdej gminy autobus.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz