Kreatywnych ludzi w Olsztynie nie brakuje. Oni: Michał, Adam, Szymon, Maciek, Potrek, Bartek - licealiści z II LO w Olsztynie są tego przykładem. Postanowili sami zarobić na swoje potzreby otwierając w swojej szkole miniprzedsiębiorstwo. O firmie opowiada nam Michał Czerwiński z eMeMeMS.
Z końcem maja – jako, że ukończyliście szkołę musieliście zamknąć firmę. Jednak sukcesu nikt Wam nie odbierze. Powiedzcie czym się zajmowaliście jako miniprzedsiębiorstwo, jakie usługi świadczyliście?
Zajmowaliśmy się w szczególności usługami połączonymi z branżą informatyczną - od naprawy komputerów po usługi xero.
Młodzież w Waszym wieku zazwyczaj myśli o dobrej zabawie, nie o pracy i założeniu firmy. Jak doszło do tego, że jako licealiści stworzyliście miniprzedsiębiorstwo?
Doszło do tego trochę przypadkiem. Początkowo niepewne pomysły finalnie okazały się genialne. Odpowiedzieliśmy na potrzeby naszych kolegów i koleżanek, wykorzystując swoje umiejętności. Na co dzień mogliśmy zapewnić uczniom naszej szkoły usługi kserograficzne oraz komputerowe. Poza tym dawało nam to oczywiście doświadczenie, satysfakcję i pieniądze.
Jakie macie plany na przyszłość - oczywiście te ekonomiczne? Zamierzacie ponownie połączyć siły, skoro raz się już udało?
Żaden z nas nie wyklucza możliwości, że być może kiedyś będziemy znowu razem pracowali i współtworzyli nową firmę. Na chwilę obecną każdy z nas będzie skupiał się na studiach, ale jak w życiu, wszystko się może zmienić.
Co dał Wam udział w projekcie Produkcik 2014?
Nowe doświadczenia, nową perspektywę i świadomość, że nawet solidne i innowacyjne usługi nie są w stanie zapewnić sukcesu. Trzeba trafić w trendy po prostu i wiedzieć jak wejść w niszę, zapotrzebowanie ludzi.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz