Kontrole rozpoczęły się w czerwcu. Jedną z wizyt celnicy złożyli w punkcie w Bartoszycach. Na miejscu znajdowały się 3 symulatory. Jednak nie były to jedyne maszyny do gier. W głębi salonu znajdowały się drzwi zamknięte na zamek szyfrowy. Po wejściu do pilnie strzeżonego pomieszczenia celnicy zastali kolejne 3 automaty do gier, na jednym z których grała 70-letnia kobieta. Wszystkie maszyny zostały zatrzymane, a o karze dla właściciela automatów zadecyduje sąd.
Kilka dni po kontroli, celnicy sprawdzili co dzieje się w bartoszyckim punkcie. Z budynku zniknęły wszystkie banery a lokal został zamknięty. Kartka z napisem „do wynajęcia” pojawiła się też w witrynie jednego z lokali w Olsztynie. Tam również w wyniku kontroli, podczas której okazało się, że żaden z automatów działających w lokalu nie miał odpowiedniej licencji, zatrzymano maszyny, które trafiły do magazynu celników.
Działania Służby Celnej będą kontynuowany – cel jest bowiem jeden – tłumienie w zarodku szarej strefy hazardowej.
- Działania mające na celu likwidację szarej strefy hazardowej będą powtarzane. Obserwujemy coraz częstsze przypadki udziału w tego typu grach osób niepełnoletnich, w związku z tym działania Służby Celnej jako prewencyjne będą kontynuowane – informuje nas rzecznik Służby Celnej w Olsztynie, Anna Hatała-Wanat.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz