Łynostrada to pieszo-rowerowa trasa, która wiedzie wzdłuż Łyny w Olsztynie na odcinku 9 km. Rozpoczyna się niedaleko ul. Kalinowskiego na Brzezinach a stamtąd prowadzi do lasu miejskiego. Jej przedłużeniem jest tzw. Warmińska Łynostrada (jej długość to 60 km), która prowadzi ze stolicy Warmii przez Dobre Miasto do Lidzbarka Warmińskiego, gdzie łączy się z Green Velo, czyli niezwykle popularnym Wschodnim Szlakiem Rowerowym, który przebiega przez pięć województw wschodniej Polski. Trasa wiedzie przez warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie.
Warmińska Łynostrada powstała dzięki współpracy urzędu marszałkowskiego, powiatów olsztyńskiego i lidzbarskiego, 4 gmin, 2 nadleśnictw i miast z sieci Cittaslow. Jej atuty zachwalają społecznicy z 3 stowarzyszeń: Wizja Lokalna, Młyn i W-M PTTK.
Jak się dowiedzieliśmy, są plany, aby Warmińską Łynostradę przedłużyć na południe od Olsztyna – w kierunku źródeł Łyny, a nawet dalej do Nidzicy. W środę odbyło się spotkanie przedstawicieli urzędu marszałkowskiego, gmin leżących wzdłuż Łyny na południe od Olsztyna, powiatów olsztyńskiego i nidzickiego, nadleśnictw oraz trzech wyżej wymienionych stowarzyszeń..
– Mamy wstępne zapewnienie, że każdy jest tym projektem zainteresowany. Na razie wiemy, że trasa będzie biegła w szeroko pojmowanym korytarzu Łyny. My taki korytarz wytyczymy. Ale wiele będzie zależało od samorządów – powiedział w rozmowie z nami Paweł Klonowski ze stowarzyszenia Wizja Lokalna.
Podkreślił, że najważniejszym etapem będzie podpisanie porozumienia o współpracy i utworzeniu tej trasy.
– Trasa będzie wiodła w oparciu o infrastrukturę już istniejącą. Są tam dobrze utrzymane dukty leśne, spokojne szutry i drogi z małym ruchem. Na dużym fragmencie trasy jest wytyczony ciąg pieszy do źródeł Łyny. Musimy go tylko przeznakować na pewnych odcinkach – wyjaśnił Klonowski.
Projekt nie będzie oparty na zewnętrznym finansowaniu. Paweł Klonowski zaznaczył, że już odcinek północny (do Lidzbarka Warmińskiego) był bardzo dobrym przykładem na współpracę międzysamorządową. I w tym przypadku ma być podobnie. Wytyczenie pierwszego etapu trwało 4 lata. Teraz ma być znacznie krócej.
– Mamy więcej doświadczenia, w dodatku od początku do tej inicjatywy włączył się samorząd województwa – powiedział społecznik.
I dodał: – Południowy odcinek Warmińskiej Łynostrady ma w założeniu połączyć ruch rowerowy i kajakowy. Trasa będzie się kończyła w Nidzicy, ponieważ jest tam stacja kolejowa. Będziemy mieli możliwość etapowania wycieczki, ponieważ nie każdy da radę wrócić z powrotem do Olsztyna.
Na trasie mają być także dowiązania do pobliskich miast, np. do Olsztynka.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz